 |
stłamsiłam to uczucie. zepchnęłam na samo dno mnie. przykryłam sztucznym uśmiechem i gniewem. mam wrażenie, że dojrzało, dorosło. przecież zakwitło we mnie już tak dawno. nie chce się jednak wyprowadzić. nie ma domu w twoim sercu. jest uzależnione ode mnie. jeśli je wyrzucę- zmarznie, umrze. wiem, że tak byłoby najlepiej, ale musi tam być, bez niego zostaje we mnie tylko złość, nic więcej. ciemność, przepełniona goryczą. bezsens. / smacker_
|
|
 |
chyba po prostu byłeś za mało ważny. albo może wcale cię nie było. / smacker_
|
|
 |
udowodniłam Ci, że wygląd dla mnie nie ma znaczenia, ale Tobie to chyba nie wystarcza..
|
|
 |
szkoda, że od razu nie powiedziałeś, że jesteś chamem i łamiesz serca..
|
|
 |
nie radzę sobie, zadowolony?
|
|
 |
ten typ czekania, kiedy czujesz, że się nie doczekasz, a jednak czekasz.
|
|
 |
bo łatwo coś stracić, a odzyskać już trudniej.
|
|
 |
oglądałam Fineasza i Ferba, więc wiem gdzie jest Pepe, dziwko.
|
|
 |
to było takie najzwyklejsze dobranoc, takie samo jak co wieczór, z tą różnicą, że po nim już nigdy nie było "dzień dobry" / smacker_
|
|
 |
czasami myślę, że jako dziecko zrobiłam swój pierwszy krok lewą nogą.
|
|
 |
mimo, że otaczają mnie najlepsze mordy, doskwiera mi samotność.
|
|
 |
a my? cały czas się znamy, lecz to już nie to.
|
|
|
|