 |
jeździmy nocami po świecie bez celu ale mamy jointy w dłoniach, kryształ w nosie i drinki zrobione z samego alkoholu. Jest wspaniale i ohh wiem , wiem że nie powinnam , że to złe , że staczam się na dno tak jak jeszcze nigdy nie byłam nisko ale jest on , jest seks ,dużo bardzo dużo dobrego seksu , jest miłość w jego oczach do mnie i moja miłość -do innego schowana głęboko w roztrzaskanym na miliard drobnych kawałków sercu. I jest Słoń w głośnikach na przemian z Pihem i jest mefedron a do tego wszystkiego są oni i są prawdziwi , jak mało kto kiedykolwiek. I tylko czasem , czasem jakaś mało ważna łza spłynie po policzku gdy budzę się nie w tych ramionach i czuję nie ten zapach próbując odtworzyć w myślach tamten i za cholerę nie mogąc go przywołać , nieważne ,to zresztą nieistotne , na ogół jest cudownie i prawie bezboleśnie./ nacpanaaa
|
|
 |
nie dotykaj mnie już nigdy więcej, nie kieruj w moim kierunku żadnych słów, skończyło się kurwa, tak chciałeś, tak wybrałeś, więc tak masz. najłatwiej uciec prawda tchórzu? boże, kim ty jesteś, co ty sobie wyobrażasz tak w ogóle, masz czelność decydować za mnie? no tak, przecież ty wiesz najlepiej, jak zawsze. i co zabolało nie? że postawiłam na swoim? tak bardzo jak chciałeś, tak bardzo nie możesz i chuj, jestem sobą i nie masz prawa wmawiać mi, że jest inaczej. nie znaczysz już nic rozumiesz? jesteś wspomnieniem, zwykłym kolejnym wspomnieniem, nawet jeśli tęsknie to co? nieważne, przejdzie mi. zapomnę, kiedyś kurwa zapomnę./aj.lofju
|
|
 |
|
Gdybyś teraz stanął w moich drzwiach, to pewnie nie była bym w stanie powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham i jak długo czekałam na tą chwilę. Najpierw z pewnością wykrzyczałabym Ci w twarz ile kosztowała mnie Twoja nieobecność, jak bardzo bolał mnie każdy dzień. Rozpłakałabym się wspominając wszystkie samotne wieczory i nieprzespane noce. Wyrzuciłabym wszystko złe co przytrafiło mi się po Twoim odejściu, powiedziałabym jak znienawidziłam świat, ludzi, życie i jak bardzo zamknęłam się w sobie. Ciekawa jestem czy uwierzyłbyś, że można tak bardzo cierpieć z miłości, że można umierać od nowa każdego dnia i każdego dnia mówić sobie, że właśnie teraz tęskni się po raz ostatni, że można tak bardzo oszukiwać siebie i wszystkich dookoła, że już wszystko jest dobrze, a moje małe serce wreszcie zostało poskładane w spójną całość. Bez Ciebie jest tak cholernie źle, ale czy potrafisz uzmysłowić sobie ile żalu, bólu i tęsknoty mieści w sobie moje wątłe ciało? / napisana
|
|
 |
|
Wiesz co stoi na naszej drodze? Nie brak uczucia, nie inni ludzie, nie przeszłość, kurwa, nawet nie my sami. Na naszej drodze stoi nasza duma. Żadne z nas nie powie "kurwa, tak bardzo mi Ciebie brakowało". Wybieramy tanią miłość, bo ta coś warta tak cholernie nas zraniła./esperer
|
|
 |
"Zaczęłaś oczekiwać, zaczęłaś wymagać że będzie, zaczęłaś mieć nadzieje i liczyć na coraz więcej -pierwszy błąd… Drugi popełniłaś gdzieś pomiędzy tym, że byłaś na każde jego zawołanie, a tym że pozwoliłaś mu się śnić… Trzeci i największy zrobiłaś uzależniając od niego całe swoje życie, podporządkowując mu swój rytm dnia i nastrój temu, czy akurat dzisiaj będzie chciał z tobą rozmawiać… Było dobrze, dopóki było, dopóki nie prysło jak mydlana bańka… Nie ma go i musisz się z tym pogodzić. Nie ma go i musisz żyć. I to żyć jak najlepiej, dając miłość i uśmiech, szczęście i oparcie… Nie ma go i jeśli wróci żeby setny raz zburzyć ci świat, bądź mądrzejsza o te popełnione błędy, o zaznany ból… Bądź na tyle silna by nie otworzyć przed nim drzwi, by nie łudzić się że tym razem będzie inaczej... Nie będzie! I napisz sobie wielkimi literami na ścianie NIE TAK WYGLĄDA MIŁOŚĆ!"
|
|
 |
ostatnio ludzie zaskakują mnie wręcz swoją inteligencją i pomysłowością w jaki sposób dopiec, w pewnym sensie zniszczyć człowieka. nie doszczętnie, ale naruszyć jego prawa osobiste, pewne normy. każdy ma prawa, każdy jest człowiekiem. nie rań innych. traktuj ludzi tak, jakbyś chciał być traktowany.
|
|
 |
"Wole żyć na złudzeniach i swoich ukrytych pragnieniach, na marzeniach. Nie chce być obecna w tej realnej części świata, tej kłamliwej, podłej, brutalnej, rzeczywistej. Nie jestem w niej szczęśliwa i wiem, że nie będę bo takie właśnie jest realne życie. Chce zamieszkać w świecie, swoim własnym świecie gdzie wszystko będzie wyglądało tak jak sobie ja to wszystko wyobrażam, jak chce by było. Chce poczuć się lekko, chce poczuć, że żyje, że nie zanikam, że nie umieram, że rzeczywistość mnie nie przerasta; bo nie mam już siły codziennie wyprowadzać swoje stany lękowe na spacer. Nie mam już siły wypuszczać ze smyczy swoje smutne myśli, które jak bumerang szybko wracają. Mam gorsze dni, jak i lepsze. Jak każdy z nas lecz nie każdy z nas potrafi zacisnąć pięść idąc naprzód po swoją wygraną mimo tylu przeciwności. Ja nie czuje się zwycięzcą mimo, że codziennie w tej bitwie zwanej życiem o swoje walcze. Dziś definitywnie zgłaszam nieprzygotowanie do życia."
|
|
 |
Ten wybór wcale nie jest łatwy. Wiem, że jeden zły ruch i mogę wszystko spieprzyć. Proszę pomóż mi. Nie zostawiaj mnie z tym wszystkim samej. Właśnie teraz Cię potrzebuję.
|
|
 |
"co przeżyć jeszcze raz, a czego nie powtarzać, ty sam wyznaczasz granicę, której nie przekraczasz. spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać."
|
|
 |
"I chociaż są faceci, którzy chcą się ze mną spotykać, a może nawet pragną czegoś więcej, bo już widzą mnie u swego boku, to ja nie potrafię zupełnie się otworzyć. Mogę z nimi wymienić kilkadziesiąt smsów lub przegadać kilka godzin przez telefon, mogę się z nimi spotkać parę razy, ale wiem, że nie dam rady pozwolić sobie na kolejną miłość. To jest cholernie trudne, bo tak naprawdę patrząc im w oczy bądź słuchając ich słodkich słów wmawiam sobie, że już od jakiegoś czasu jestem uwolniona od Ciebie i to odpowiedni moment, aby zacząć wszystko od nowa. Tylko wiesz, serce jest tak cholernie skonstruowane, że nie sposób go oszukać i to dlatego ono nie chce dopuścić nikogo nowego, bo przecież nadal kocha Ciebie. Nie mam pojęcia ile czasu będę tkwić w tym ślepym zaułku i jak długo jeszcze będę marnować kolejne szanse na szczęście. Jeżeli więc nie chcesz do mnie wrócić to proszę, pozwól mi żyć swoim torem. Uwolnij mnie od tego ciążącego mi uczucia, ja już dłużej nie potrafię tak żyć."
|
|
 |
wiesz co,wkurwia mnie tęsknota. To monotonne.
|
|
 |
To właśnie w Twoich oczach widziałam obraz wspólnej przyszłości. Dziś widzę w nich siebie, tak marną i tak bardzo kruchą. Nie ma we mnie nic prócz smutku, który jako jedyny został mi po Tobie. Mam też wspomnienia, piękne wspomnienia, które trzymam gdzieś na dnie w sercu. Byłeś kimś, kto powinien być zawsze, tym którego po raz pierwszy pokochałam tak silnie, tak prawdziwie. Swoją obecnością potrafiłeś namalować uśmiech na mojej twarzy i wnieść nadzieje, tą niezbędną. Dziś Ciebie nie ma i tej nadziei także. Tłumiące się we mnie uczucia bolą, bolą tak jak świadomość, że Ciebie dzisiaj nie ma tu, obok mnie. Patrzę w niebo i widzę niekończący się żal i smutek. Czuję na policzkach łzy, to łzy cierpienia i miłości./histerycznie
|
|
|
|