 |
chociaż na co dzień prowadzasz się z tamtym leszczem
gdy tylko jestem obok, traktujesz go, jak powietrze
|
|
 |
czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
|
|
 |
nie dawaj sobie ręki uciąć za ludzi bo poźniej nie będzie nikogo, kto by ci buty zawiązał
|
|
 |
masz wypisane na twarzy dosyć.
|
|
 |
wszystko w dwóch słowach sie zawierało.
|
|
 |
najbardziej cenię jego ciepłe spojrzenie, choć, na dzień dzisiejszy jest tylko wspomnieniem.
|
|
 |
bo to jak wbijać w świeżą ranę nóż.
|
|
 |
piję wino, palę skręty z kolegami
wpadnij kiedyś poniszczyć się z nami
|
|
 |
tęsknię, choć wiem nie powinienem
|
|
 |
wierność trudna jest widocznie
|
|
 |
mam pełen słoik słonych wspomnień o Tobie
|
|
|
|