 |
Życie ma podobno wiele dróg, ale dziwnym trafem każda prowadzi mnie do Ciebie. Nie ważne czy wsiadam do autobusu który właśnie jedzie dziwnym trafem do Ciebie, czy idę sobie po mieście i spotykam Twojego brata, czy rodziców. Nie ważne już jest nic, kiedy wiem, że i tak nie mogę z tym nic zrobić.
|
|
 |
Najlepsza impreza traci sens, gdy nie ma na niej kogoś, na kogo tak czekałeś.
|
|
 |
Każdy z nas ma osobę, której chce powiedzieć „nie odchodź”. Każdy z nas kogoś kocha. Każdy z nas przez kogoś cierpi, cierpiał, lub cierpieć będzie. Każdy z nas ma uczucia, nawet jeśli ukryte gdzieś głęboko na dnie. Każdy z nas ma wspomnienia, które, gdy się pojawiają, przyprawiają o łzy, mam takich pełno.
|
|
 |
Nie ma żadnej możliwości, by sprawdzić, która decyzja jest lepsza, bo nie istnieje możliwość porównania. Człowiek przeżywa wszystko po raz pierwszy i bez przygotowania.
|
|
 |
ufam wszystkim ludziom, lecz każdemu tylko raz.
|
|
 |
I to zajebiste uczucie kiedy jakaś szmata, chce Ci dopierdolić swoim słownictwem, a Ty sprawiasz, że robi się jej głupio, bo masz to w dupie.
|
|
 |
Tęskniąc za tym co minęło, mamy pewność, że to miało sens.
|
|
 |
Źle jest. Później jest chwilowo dobrze.Ale potem i tak wszystko się pierdoli. -to jest logika dzisiejszego świata .
|
|
 |
Czy ja do cholery wyglądam jak konfesjonał, że wszyscy zwracają się do mnie dopiero wtedy, kiedy muszą się komuś wygadać?
|
|
 |
Angażowanie się? Owszem zdarza mi się, ale bardzo rzadko. Mało komu poświęcam swój czas i uwagę. Ale jeśli już trafisz do grona tych ludzi – uwierz, że zawsze będę przy Tobie. Każdy Twój problem będzie moim problemem, a opcja ‚pomoc’ dostępna będzie u mnie całodobowo. Każdy Twój uśmiech będzie dla mnie szczęściem, bo tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby, na której Ci zależy.
|
|
 |
Przyjaciel to jedyna osoba, która potrafi w odpowiednim momencie przyjebać Ci w twarz i powiedzieć : ‚weź się ogarnij’
|
|
 |
Siedziałam na lekcji j. polskiego. Byłam obecna ciałem, ale nie myślami. Myślami byłam z nim. W sali obok. W pewnym momencie Pani zapytała jak się nazywał twórca lektury, którą omawiamy. Wypowiedziałam jego imię. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała: „Dziewczyno Twórca lektury, nie Twoich marzeń.”
|
|
|
|