|
Chociaż nie ma Cię tylko parę godzin, choć siedzisz na jakimś brudnym fotelu, oglądając znów ten sam widok i może myślisz o mnie troszeczkę, to mnie tęsknota rozrywa od środka. Mam ochotę krzyczeć do pustych ścian, położyć się skulona pod pralką i zapomnieć o wszystkim. I choć na chwilę o Tobie. Ulotnić się z tego świata, rozprysnąć jak bańka, jak kretowisko smutków. Zresetować siebie i uczucia. Zburzyć to cholernie toksyczne miasto.
|
|
|
Chciałabym wywołać Ciebie, jak się wywołuje zdjęcia, jak się wywołuje duchy, jak się wywołuje przeszłość. Jutro nie jest do wywołania, nawet do przeżycia go nie ma, do przegnicia ewentualnie się zjawia. Rzeczywidoczność zmalała do niezbędnego minimum albo bardziej, proporcje, porcje, niedobory. Zamknę drzwi w ustach i usnę. Czasami przecież zjawiałeś się o poranku.
|
|
|
Podziwiam swój koniec. Patrzę na obraz z taniego, krótkometrażowego dramatycznego romansu połączonego z romantycznym dramatem i może jeszcze szczyptą horroru, z którego zapożyczone zostały jęki i krzyki. Scenariusz jest prosty, dwie krótkie scenki: Kocham. Umieram.
|
|
|
Wypuść powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia , bo do tego zostaliśmy stworzeni . ♥
|
|
|
Szczęście... Gdzie się kryjesz? Jak wyglądasz? Dlaczego uciekasz?
|
|
|
Nie. Ja wcale nie boję wyjawić swoich uczuć, które czuję do Ciebie. Boję się jedynie konsekwencji tych dwóch, prostych słów.
|
|
|
Czuję wstręt przed dawaniem drugiej szansy. W ogóle brzydzę się kłamstwa, fałszu i iluzji.
|
|
|
Tak, pamięć to przeklęta sprawa. Szczególnie, gdy chcemy komuś wybaczyć i ponownie zaufać.
|
|
|
Serce - kawał mięsa, który czasem bije szybciej, gdy widzisz Tą osobę.
|
|
|
Tylko dlatego, że spotkałaś jednego kretyna, który zniszczył Ci kawałek życia, nie wierzysz już w miłość?
|
|
|
- wiesz co się liczy ? -dzwonek gdy stoisz przy tablicy;D
|
|
|
Nie jestem 'wszyscy' i nie nazywam się 'każda'.
|
|
|
|