 |
|
Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]
|
|
 |
|
"Spójrzmy na siebie i poudawajmy, że nic nas nie łączy."
|
|
 |
|
No i chuj,bo i tak nic zrobić nie mogę./DK
|
|
 |
Na zawsze ze mną i przy mnie.
|
|
 |
Sex to powód, przeszłość to detal, weź to znowu.
|
|
 |
W sercu ciężki krzyż, to mój miejski szyk, będziesz tęsknić dziś.
|
|
 |
joł, ja, Ty i koleżanka stwórzmy trójkąt jak Pascal,
jak na gorących piaskach Acapulco to ukrop miasta.
|
|
 |
Dobrze, bądź moją Obiecaną Ziemią,
nie jestem z tych, którzy wieczorem poznają, rano się żenią,
pieprze welon.
|
|
 |
całe szczęście, że nie jesteś jedną z tych łatwych.
|
|
 |
I tylko gapię się w fotografię, już tam nie będę,
bo życie nie jest filmem z happy endem.
|
|
 |
Wolna czy zajęta, dziś mi obojętna,
chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach.
|
|
 |
Siedzę, patrzę idzie do mnie tamta lala, i wiesz, ta lala to jest moja panna.
|
|
|
|