 |
Czy się zmieniła? Chyba nie, po prostu dojrzała. Dojrzała do miłości i namiętnych pocałunków. Wyrosła z zakochiwania się co pięć minut i pisania męskich imion na marginesach.
|
|
 |
Dobrze, więc nadal udawajmy, że wszystko jest OK. W końcu bawimy się w szczęście, nie .?
|
|
 |
Przyjdź, uśmiechnij się, przytul, pocałuj, zostań.
|
|
 |
Potrzebuję uczucia, ale w sumie mogą być browary.
|
|
 |
Głupia, niedoświadczona, a przede wszystkim naiwna panienka myśląca, że pod zdawkowym słowem "cześć" kryje się afekt miłosny
|
|
 |
Kiedyś powiem Ci, jak trudno mi było udawać, że nic do Ciebie nie czuję. powiem Ci ile razy miałam ochotę rzucić się na Ciebie i zacząć bezwstydnie całować. opowiem Ci, jak puste były te wieczory, kiedy z utęsknieniem czekałam na wiadomość od Ciebie. opowiem Ci jak cholernie zazdrosna byłam. opowiem Ci, o tym jak planowałam złamać Ci serce. powiem Ci jak chciałam się tobą zabawić. opowiem Ci o tym, jak powoli zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w silną miłość. opowiem Ci jak działa na mnie Twój dotyk i magnetycznie spojrzenie. opowiem Ci ile znieść musiałam, żebyśmy byli razem. opowiem Ci ile łez wypłakałam przejmując się tym. opowiem Ci wszystko kochanie..
|
|
 |
O kim mam dzisiaj śnić? Różowe słonie już mi się znudziły.
|
|
 |
Każdego dnia mam cichą nadzieję, że napiszesz. Choćby przez przypadek.
|
|
 |
To po prostu boli i tyle. Bez efektów specjalnych.
|
|
 |
Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.
|
|
 |
zadzwoń do mnie jak dorośniesz chłopcze .o ile nie będzie już za późno
|
|
 |
bo tak naprawdę nie wiesz co myśleć. długo szukasz wsparcia. a wszystko wokół przewraca ci się do góry nogami w najmniej oczekiwanym momencie. myślisz. myślisz i nie możesz przestać. szarpią tobą wielkie nerwy , wielkie emocje wielki gniew. nie możesz się skupić na niczym innym, nie możesz pomyśleć swobodnie bo to znów wraca. mimo wszystko kochasz to bo tylko teraz przychodzi myśl że może to i lepiej, ze może jest jeszcze nadzieja i znów się w niej zatracisz a ona i tak zrobi Cie w chuja. kolejny raz. ale nie chcesz przestać wierzyć. no bo dlaczego przestawać skoro 'teoretycznie' wszystko jest możliwe..
|
|
|
|