 |
"Potrafimy dostrzec spadającą gwiazdę, która jest tak odległa, a nie umiemy zauważyć, jak upada człowiek, nawet kiedy mamy go w zasięgu ręki"
|
|
 |
Oto mi ludzka podłość kałem w źrenicę bryzga.
|
|
 |
Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni.
|
|
 |
Czasami się zastanawiam ile człowiek jest w stanie znieść, zanim upadnie. Ile cierpień potrafi wziąć na siebie jego serce, zanim w samotność pęknie, jak pęka szyba osłabiona nową rysą, zostawiając ból
|
|
 |
Postanowiłem zostać w łóżku do południa. Może do tego czasu szlag trafi połowę świata i życie będzie o połowę lżejsze.
C. Bukowski
|
|
 |
Co tu dużo mówić, jestem zmęczona. Jak się jest zmęczonym wszystko wydaje się takie obojętne. Liczy się tylko sen. Tylko to.
|
|
 |
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
Dziś jest właśnie ten rodzaj.
H. Murakami
|
|
 |
Boże mój zmiłuj się nade mną
czemu stworzyłeś mnie
na niepodobieństwo twardych kamieni.
|
|
 |
Odszedłeś cicho i bez pozegnania, Jak ten, co nie chce swym odejściem smucić,
Jak ten, co wierzy w chwili rozstania, że ma niebawem z dobrą wieścią wrócić
|
|
 |
Mieliśmy już za sobą wszelkie powroty i wiedzieliśmy, że się nie wraca ani do tych samych miejsc, ani do tych samych planów. Chyba od tego momentu w człowieku zaczyna się dorosłe życie. Długo nie mogliśmy w to uwierzyć. Nieodwracalność zdarzeń i uczuć jest równie absurdalna jak śmierć, trudno ją zaakceptować. Na szczęście ta wiedza przychodzi na samym końcu: kiedy umiera nam ktoś bliski albo kiedy kończy się miłość. Ale zanim przyjdzie, człowiek próbuje i próbuje, próbuje o wiele dłużej niż to ma sens.
— Grażyna Jagielska
|
|
 |
Z tego się wychodzi. Powoli, z trudem, ale się wychodzi. Zapominasz kształt ust, ciepło ciała, tembr głosu, kolor oczu i smak pocałunków. Powoli, z mozołem to, co się kiedyś wydawało wszystkim, znika na dnie pamięci i tylko wspólne zdjęcia przypominają, że kiedyś gdzieś. Miejsca, wydarzenia, żarty, spory - wszystkie wspólne chwile - zdają się tylko snem. I to takim sprzed lat. Czasem przez warstwy nowych zdarzeń przebije się coś z pradziejów i targnie sercem, ale oraz rzadziej. Coraz słabiej. Aż wreszcie osoba, która była dla Ciebie każdym oddechem, będzie jak każdy inny przechodzień na ulicy: po prostu twarzą pojawiającą się znikąd w tłumie i w tym tłumie ginącą.
|
|
 |
"Dziękując.. za to że mogłam kochać, mieć oczy pełne radości."
|
|
|
|