 |
|
znam to uczucie dzięki któremu nie potrafię zasnąć przez brak konkretnych decyzji do podejmowania jakichkolwiek kolejnych działań./ mooonii
|
|
 |
|
pojawiam sie i znikam le nijna obczaj to kurwo
|
|
 |
|
znam dużo Twoich opowieści lepszych i tych gorszych, ale czuje rozłam w swojej psychice i wiem że już nic z tym nie poradzisz Ty ani ja, ponieważ już nie da się tego uratować. może to ta różnica słów wypowiedzianych, nieodpowiednio ułożonych rymów czy nierównych oddechów. w każdym bądź razie nie mamy do czego już wracać. / mooonii
|
|
 |
|
nawet nie potrafię wyrazić tego jak się zawieść może człowiek na drugiej osobie. byłeś dla mnie najważniejszy, miałam Cię tyle czasu, niestety straciłam ale nie rozumiem dlaczego poczułam się tak samo jak wtedy gdy przez mój ostatni rzut do kosza został niezdobyty złoty puchar./ mooonii
|
|
 |
|
znam to uczucie dzięki któremu nie potrafię zasnąć przez brak konkretnych decyzji do podejmowania jakichkwiek kolejnych działań./ mooonii
|
|
 |
|
problemy są zawsze problemami niezależnie czy są małe czy kolosalne. / mooonii
|
|
 |
|
obudź się,weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka, i patrz na Nią - śpiącą, bezbronną. pocałuj Ją w policzek, i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań, ubierz się, zapnij koszule na ostatni guzik, weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak,kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam', po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie, jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla', pod postacią którego kryje się Ona - ta, która potrafi nie angażować się, a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. / veriolla
|
|
 |
|
nie potrzebuję Cię abyś ocierał moje łzy skoro jesteś ich powodem./ mooonii
|
|
 |
|
mamo? widzisz mnie?.. nie.. przecież udajesz, że mnie nie ma.. mamo? słyszysz mnie?.. nie.. choć codziennie każdy po za Tobą słyszy głośny krzyk wydobywający się z mojej klatki piersiowej.. mamo? kochasz mnie? podobno tak, choć nie potrafisz mi tego nigdy okazać./ mooonii
|
|
 |
|
spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość. / veriolla
|
|
 |
|
i nagle w Naszym życiu pojawia się ta cholernie ważna osoba. ten ktoś dla kogo nawet w najbardziej pochmurne popołudnie potrafimy odnaleźć promień słońca. ktoś, z kim zaczynamy dzielić się kołdrą, i kto sprawia, że poranki stają się piękniejsze. ktoś dla kogo dzielimy jabłko na pół i robimy drugą filiżankę kawy. osoba, która sprawia, że wieczory nie są już samotne, a spacery ze słuchawkami wydają się być niczym w porównaniu do wędrówki we dwoje ze splecionymi rękoma. ktoś dzięki komu Nasze życie nabiera sensu, i dla kogo chcemy żyć. / veriolla
|
|
|
|