 |
a twoje oczy to już nie moje okno na świat.
|
|
 |
mimo słońca ulice zaczęły moknąć.
|
|
 |
a ta arytmia może mnie zabije kiedyś,
a może nie.
|
|
 |
i teraz wiem, jak to życie można łatwo przegrać.
|
|
 |
a co myślą o nas ci, dla których zawsze byliśmy przykładem?
|
|
 |
tak mówić i uśmiercać to co kochałeś najbardziej
|
|
 |
to koniec
w tym raju, po tej stronie..
|
|
 |
tak mówić i uśmiercać to co kochałeś najbardziej
|
|
 |
gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy, wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny na twojej skórze
|
|
 |
i wezmę oddech, przetnę aortę Tobie,
bo wolę żebyś nie istniała, niż żyła obok mnie.
|
|
 |
co mam ściemniać jak zawsze? rozumiesz?
bo ja wciąż chyba nie
|
|
 |
musimy iść, musimy umrzeć,
nie możemy żyć i nie ma nic
|
|
|
|