 |
|
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć,
Znów patrzymy na siebie przez szparę w niedomkniętych drzwiach,
Znów brak słów paraliżuje Boże,
To jakbyś próbowała biec we śnie ale nie możesz,
Magnetyczny bieg o skrajnej samotności,
Ślizgam się po obrzeżach racjonalności,
Zamykam oczy znów spotykam Ciebie we śnie,
Ty tez mnie widzisz ale wstydzisz się powiedzieć weź mnie..
|
|
 |
|
Co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem,
Zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem,
Teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć,
Musiałbyś pustkę w sobie straszną mieć,
No sam powiedz, dlaczego gdy jest dobrze szybko przychodzi
dobra koniec...
|
|
 |
|
Na szpice wychodze w dolinie ciemnej
Zła sie nie ulękne, czy to nie piekne?
Sentencje mam niebieski ojcze
To naprawde Twoj plan?
Powiedz sam czy to dobrze
By na poczet wiesz wiary w Ciebie
Garstka ludzi na ziemi żyla jak w niebie
|
|
 |
|
''Patrze w Twoje oczy-są zmęczone jak moje..''
|
|
 |
|
Nie zamierzam ci przeszkadzać w tej zabawie tak się zdarza
Po wszystkim złapiesz więcej niż porannego kaca
|
|
 |
|
Nikt Mi Tego Nie Dał, Nikt Mi Tego Nie Zabierze.
|
|
 |
|
Mam metr siedemdziesiąt, możesz przestać mnie mierzyć,
Prawda o mnie jest głębiej, leży gdzieś na dnie źrenic. / Bisz/ Pekro
|
|
 |
|
Wszyscy musza być kimś, mi wystarczy być sobą. / Bisz
|
|
 |
|
Nie wiem kim jesteś, lecz wiem czego chcę,
Będziesz moim początkiem, przebudzeniem i snem. :) / 'za szkłem'
|
|
 |
|
serce to narząd? to musi być coś ponad, jakaś nieopisana materia. przecież narządu, jako rzeczy materialnej, nie da się tak po prostu zabrać, nie wyciągając nawet dłoni.
|
|
 |
|
jesteś moją ulubioną osobą
|
|
 |
|
niszczysz w nosie śluzówkę? ja nie rozumiem, wiem - o gustach się nie dyskutuje
|
|
|
|