 |
Ej, dobra, piszesz dzwonisz, spotykamy się. Rozumiem, że robisz mi nadzieje, ale po co? Żeby potem powiedzieć 'zostańmy przyjaciółmi'? Nie, dzięki, mam już psa i szczerze myślę, że on rozumie mnie bardziej niż Ty.
|
|
 |
pamiętam o Tobie, jeszcze pamiętam ale to kwestia czasu kochanie.
|
|
 |
jestem jak kot lubię ciepło i małe pomieszczenia. lubię wylegiwać się i przeciągać wyginając swój grzbiet. mam kocie oczy i swoje własne drogi, ale też wiem u kogo na kolanach najlepiej się czuję.
|
|
 |
mam ochotę przedawkować wszystko. przez alkohol, narkotyki i papierosy, kończąc na Tobie.
|
|
 |
wybacz, że nie płaczę, choć powinnam ale wyczerpałam limit łez.
|
|
 |
nie zawsze to, co wygląda dobrze,
takie jest.
|
|
 |
udźwignij tą miłość,
jeśli potrafisz.
|
|
 |
Gdyby dziwki zaczęły świecić nasze miasto wyglądałoby jak Los Angeles.
|
|
 |
mój sens życia ma dziewczynę.
|
|
 |
każdego dnia kłamie, odpowiadając na pytanie 'co tam'
|
|
 |
z Nim w jednej szkole, na tym samym korytarzu pozostało jeszcze 260 dni.
bez weekendów pozostało jeszcze 186 dni.
bez weekendów i świąt pozostało 174 dni.
|
|
 |
-Wiesz dlaczego my nie moglibyśmy być razem?Zapytał niby w żartach 'no nie wiem , oświeć mnie' powiedziałam również udając wyluzowaną'bo uzależniłbym się od Ciebie,bo ty byś mnie uzależniła, każdym swoim gestem ,słowem,spojrzeniem,uśmiechem.Bo myślałbym o tobie non stop , 24 na 7 , bo stałabyś się wszystkim,tym pieprzonym powietrzem.Bo byłbym cholernie szczęśliwy ale bałbym się. Każdego ranka budziłbym się z niesłabnącym strachem o to że Cię stracę,że to się skończy.Bo to by mnie niszczyło' Zamarłam,chwile milczałam a gdy ogarnęłam się na tyle by wydusić z siebie jakikolwiek dźwięk zauważyłam że podchodzi do nas ona,siada mu na kolanach,całuje go po czym zwraca się do mnie i z głupiutkim uśmiechem godnym pustej plastykowej lalki pyta 'co jest laska'.'Piątek' odpowiedziałam wstając zarzucając torbę na ramę i dodając'a tematem dzisiejszego dnia jest pytanie dlaczego faceci są tak pojebani że boją się miłości a nie boją się zarazić HIV'em od pierwszej lepszej szmaty' odeszłam / nacpanaaa
|
|
|
|