głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika elegantly

'pamiętam to jakby było wczoraj. wyjrzałam przez  okno kumpeli i zobaczyłam jak idzie mój były trzymając  tą idiotkę za rękę. poczułam wtedy niewyobrażalny ból   a po moich policzkach poleciały łzy. nie mogłam zrozumieć  jak to się stało  że straciłam to na czym tak bardzo mi zależało...   podeszłam do drzwi ledwo utrzymując się na nogach i wtedy  przytulił mnie kolega mówiąc mi coś na pocieszenie.   nie pomogło. miałam ochotę zniknąć  ale to nie była  bajka tylko szara rzeczywistość w której musiałam cierpieć.   pragnęłam tak po prostu pójść do domu  ale znajomi   wymusili na mnie żebym została i poszła gdzieś z nimi  i moim byłym. to było takie trudne... wyszłam na klatkę  schodową i czując ucisk w klatce piersiowej zeszłam   po schodach. najbardziej w tym wszystkim dobijało   mnie to że stałam naprzeciwko niego a on nawet się   nie domyślał ile trudu sprawia mi powstrzymanie płaczu   nie wiedział jak bardzo jest mi źle..'

kashiya dodano: 14 stycznia 2012

'pamiętam to jakby było wczoraj. wyjrzałam przez okno kumpeli i zobaczyłam jak idzie mój były trzymając tą idiotkę za rękę. poczułam wtedy niewyobrażalny ból a po moich policzkach poleciały łzy. nie mogłam zrozumieć jak to się stało, że straciłam to na czym tak bardzo mi zależało... podeszłam do drzwi ledwo utrzymując się na nogach i wtedy przytulił mnie kolega mówiąc mi coś na pocieszenie. nie pomogło. miałam ochotę zniknąć, ale to nie była bajka tylko szara rzeczywistość w której musiałam cierpieć. pragnęłam tak po prostu pójść do domu, ale znajomi wymusili na mnie żebym została i poszła gdzieś z nimi i moim byłym. to było takie trudne... wyszłam na klatkę schodową i czując ucisk w klatce piersiowej zeszłam po schodach. najbardziej w tym wszystkim dobijało mnie to że stałam naprzeciwko niego a on nawet się nie domyślał ile trudu sprawia mi powstrzymanie płaczu, nie wiedział jak bardzo jest mi źle..'

nie zamierzała do niego wracać  ale mimo  wszystko bardzo pragnęła jego bliskości.

kashiya dodano: 14 stycznia 2012

nie zamierzała do niego wracać, ale mimo wszystko bardzo pragnęła jego bliskości.

tak to już jest. niektórzy mają   wszystko a inni nie mają nic.

kashiya dodano: 14 stycznia 2012

tak to już jest. niektórzy mają wszystko a inni nie mają nic.

bądź na zawsze  lub odejdź na zawsze.

kashiya dodano: 14 stycznia 2012

bądź na zawsze, lub odejdź na zawsze.

już prawie nie pamiętam jak wygląda szczęście   tak długo nie miałam Ciebie obok siebie.

kashiya dodano: 14 stycznia 2012

już prawie nie pamiętam jak wygląda szczęście, tak długo nie miałam Ciebie obok siebie.

i milcz bo nie zmienia się tu nic poza wszystkim.

congratulations dodano: 13 stycznia 2012

i milcz bo nie zmienia się tu nic poza wszystkim.

czekałam na Niego.spóźniał się jak zwykle.'pewnie spotkał kumpli w bramie' pomyślałam.zwiesiłam się na jakimś filmie gdy nagle ogarnęłam że minęła godzina a Go nadal nie ma.zadzwoniłam raz  drugi  piętnasty nie odebrał.zaniepokoiło mnie to.podeszłam do okna patrząc czy może nie idzie na próżno. dzwoniłam paląc jednego papierosa za drugim.coraz bardziej się denerwowałam.nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.pobiegłam otworzyć. zamiast Niego przyszedł Jego kumpel.wzięłam głęboki wdech i słuchałam co ma mi do powiedzenia.spojrzał na mnie i powiedział:'złapali Go  z towarem'.nogi ugięły mi się a serce zaczęło walić najmocniej jak mogło.'kurwa wiedziałam' wydarłam się zalewając się łzami. przytulił mnie mocno. krzyczałam bijąc Go po klatce piersiowej i twarzy.trzymał mnie mocno nie dając wyrwać mi się z uścisku.po chwili przestałam. mocno się w Niego wtulając rozryczałam się jak dziecko  a w głowie huczały mi słowa przyjaciółki:'przyjdzie czas że Go złapią.co wtedy?' veriolla

veriolla dodano: 13 stycznia 2012

czekałam na Niego.spóźniał się-jak zwykle.'pewnie spotkał kumpli w bramie'-pomyślałam.zwiesiłam się na jakimś filmie,gdy nagle ogarnęłam,że minęła godzina a Go nadal nie ma.zadzwoniłam-raz, drugi, piętnasty-nie odebrał.zaniepokoiło mnie to.podeszłam do okna patrząc czy może nie idzie-na próżno. dzwoniłam,paląc jednego papierosa za drugim.coraz bardziej się denerwowałam.nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.pobiegłam otworzyć. zamiast Niego przyszedł Jego kumpel.wzięłam głęboki wdech i słuchałam co ma mi do powiedzenia.spojrzał na mnie i powiedział:'złapali Go, z towarem'.nogi ugięły mi się,a serce zaczęło walić najmocniej jak mogło.'kurwa,wiedziałam'-wydarłam się zalewając się łzami. przytulił mnie mocno. krzyczałam,bijąc Go po klatce piersiowej i twarzy.trzymał mnie mocno,nie dając wyrwać mi się z uścisku.po chwili przestałam. mocno się w Niego wtulając rozryczałam się jak dziecko, a w głowie huczały mi słowa przyjaciółki:'przyjdzie czas,że Go złapią.co wtedy?'/veriolla

i wkurwiacie mnie tymi pieprzonymi tekstami typu:'nie dasz sobie rady'. wkurwiacie mnie  gdy za wszelką cenę chcecie zatrzymać mnie w tym mieście. wkurwiacie mnie gdy mówicie:'a jak się nie dostaniesz?'. wkurwiacie mnie że na siłę chcecie zatrzymać mnie przy sobie. a ja tego nie cierpię. zawsze lubiłam być wolna  czuć swobodę i móc podejmować decyzje za siebie   więc nie utrudniajce mi tego  i po prostu wspierajce. a tak poza tym   ja sobie nie dam rady ja? chyba żartujecie.   veriolla

veriolla dodano: 12 stycznia 2012

i wkurwiacie mnie tymi pieprzonymi tekstami typu:'nie dasz sobie rady'. wkurwiacie mnie, gdy za wszelką cenę chcecie zatrzymać mnie w tym mieście. wkurwiacie mnie gdy mówicie:'a jak się nie dostaniesz?'. wkurwiacie mnie,że na siłę chcecie zatrzymać mnie przy sobie. a ja tego nie cierpię. zawsze lubiłam być wolna, czuć swobodę i móc podejmować decyzje za siebie - więc nie utrudniajce mi tego, i po prostu wspierajce. a tak poza tym - ja sobie nie dam rady,ja? chyba żartujecie. / veriolla

'zaliczyłem  kurwa  zaliczyłem'   wpadł do pokoju w którym siedzieliśmy. kumple zaczęli się śmiać. 'no i zajebiście' powiedział jeden kumpel. 'Ty jebany lovelasie' dodał drugi. siedziałam patrząc się na Nich dziwnie. usiadł obok mnie  i przytulił. kumple nadal rzucali dziwnymi komentarzami. zdjęłam Jego rękę z mojego ramienia  i odsunęłam się od Niego. 'kurwa  o co Wam wszystkim chodzi?'   spytał  wkurwiony. 'no stary  przecież zaliczyłeś  tak?!'   zaśmiał się kumpel. spojrzał na Nas  po czym powstrzymując się od śmiechu dodał: 'kolokwium debile  kolokwium'. wszyscy popatrzyliśmy na siebie a następnie na Niego jak na ufo  po czym wybuchnęliśmy spazmtycznym śmiechem. nie ma to jak dobrze się dogadać.   veriolla

veriolla dodano: 11 stycznia 2012

'zaliczyłem, kurwa, zaliczyłem' - wpadł do pokoju w którym siedzieliśmy. kumple zaczęli się śmiać. 'no i zajebiście'-powiedział jeden kumpel. 'Ty jebany lovelasie'-dodał drugi. siedziałam patrząc się na Nich dziwnie. usiadł obok mnie, i przytulił. kumple nadal rzucali dziwnymi komentarzami. zdjęłam Jego rękę z mojego ramienia, i odsunęłam się od Niego. 'kurwa, o co Wam wszystkim chodzi?' - spytał, wkurwiony. 'no stary, przecież zaliczyłeś, tak?!' - zaśmiał się kumpel. spojrzał na Nas, po czym powstrzymując się od śmiechu dodał: 'kolokwium debile, kolokwium'. wszyscy popatrzyliśmy na siebie a następnie na Niego jak na ufo, po czym wybuchnęliśmy spazmtycznym śmiechem. nie ma to jak dobrze się dogadać. / veriolla

  umiesz tańczyć ?   no umiem.   to idź na parkiet  bo chcę pogadać z Twoję kumpelą  a Twoja szpetna dupa zajmująca siedzenie obok Niej   przeszkadza mi.   veriolla

veriolla dodano: 11 stycznia 2012

- umiesz tańczyć ? - no umiem. - to idź na parkiet, bo chcę pogadać z Twoję kumpelą, a Twoja szpetna dupa zajmująca siedzenie obok Niej , przeszkadza mi. / veriolla

są takie chwile  których nie kupią żadne pieniądze. są takie spojrzenia  które przeznaczamy tylko dla jednej osoby. są takie uśmiechy  które wywołać może tylko ktoś bliski. są takie łzy  na które nie zasługujemy.   veriolla

veriolla dodano: 11 stycznia 2012

są takie chwile, których nie kupią żadne pieniądze. są takie spojrzenia, które przeznaczamy tylko dla jednej osoby. są takie uśmiechy, które wywołać może tylko ktoś bliski. są takie łzy, na które nie zasługujemy. / veriolla

  mamo  marihuana ma właściwości lecznicze.   o  czyli jest nadzieja  że coś Ci mózg wyleczy w końcu.   veriolla

veriolla dodano: 11 stycznia 2012

- mamo, marihuana ma właściwości lecznicze. - o, czyli jest nadzieja, że coś Ci mózg wyleczy w końcu. / veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć