 |
czuję,że zaczyna brakować mi sił. widzę, jak mało kolorowy jest dla mnie każdy kolejny dzień. czuję ogromną pustkę, i chęć zamknięcia się w ciemnym pokoju. nie ma na mojej twarzy nawet cienia uśmiechu, a każdy kolejny dzień nie cieszy ani trochę. tracę siły - na wszystko,a zwłaszcza na walkę, którą toczę już od kilku lat. tracę chęć do tego by wstać i iść przed siebie. tracę swoje prawdziwe "ja". i to mnie zabija.... || kissmyshoes
|
|
 |
poradzę sobie , przecież kurwa do chuja zawsze sobie radziłam . / nacpanaaa
|
|
 |
Nawet gdy na niego patrzę, to nie czuję już niczego, ba, ja już nawet nie chcę na niego patrzeć, nie mam powodów by chcieć.
|
|
 |
Jestem zupełnie gdzie indziej, setki godzin od miejsca w którym byliśmy i choć wszystko boli, to wciąż się uśmiecham, pamiętam, że potrafiłeś jednym uściskiem wyrażać miłość, miałeś szare oczy i najpiękniejsze, najpiękniejsze wszystko, byłeś mój, a ja byłam Twoja, strasznie musieliśmy szarpać się o to ze światem ale skończyliśmy, zapomnieliśmy, chyba podczas którejś z walki zgubiliśmy powody, które wcześniej nie pozwalały nam przestać.
|
|
 |
To nie tak kochanie, to nie było przecież tak, że och, och kurwa wiesz co, fajny jesteś, a do tego złamany i pieprznięty jak ja, więc może zrobimy to parę razy w Twoim samochodzie, wyjdźmy się najebać, kilka wieczorów, trochę oralnego seksu, a później bądźmy dla siebie nikim, nie wcale nie, przecież, och kurwa, przecież Ty przyszedłeś i dotknąłeś mojej głowy, mojego mózgu, duszy, przecież wiesz o mnie tyle co nikt, przecież nawet nie musimy rozmawiać, patrzymy na siebie, a między nami powstają obrazy, słowa, piktogramy, patrzymy, leżymy, rozumiemy, bo to było przecież tak, że och, och kurwa, niemożliwe, przyszedłeś i jesteś..jesteś nie do pojęcia, jesteś mną, przyszedłeś i po prostu złapałeś mnie za rękę, dotknąłeś moich pleców, ust, serca, najgłębszego miejsca serca.
|
|
 |
chcę żebyś tu był,i nigdy już nie pozwalał mi się martwić. chcę czuć, że jesteś obok, i wszystko z Tobą dobrze. proszę, nie każ mi znowu wylewać litrów łez, przez Ciebie. || kissmyshoes
|
|
 |
coraz częściej się kłócimy. coraz częściej olewmy się nawzajem. coraz częściej wychodzimy z domu,trzaskając drzwiami. coraz częściej mijamy się w przejściu. coraz częściej zapominamy o tym by wspierać się nawzajem. coraz częściej jesteśmy sobie obcy. || kissmyshoes
|
|
 |
zawsze był tak bardzo inny niż reszta ludzi których znam. zamiast na piwo, zabierał mnie na koktajl truskawkowy. zamiast imprezy, wolał wskoczyć w dres i pobiegać ze mną. lubiłam, i nadal lubię tę znajomość, bo jest tak bardzo inna, tak bardzo odrębna. był i jest mi bliski - Jego uśmiech, Jego żart i Jego ramiona, które zawsze były dla mnie otwarte. od zawsze kochałam Go jak przyjaciela, a jednocześnie tak bardzo nienawidziłam - za wieczne wyjazdy, wieczny brak czasu, za szkołę wojskową. tak bardzo chciałam Go mieć bliżej, a tak bardzo nie mogłam. i teraz, gdy znowu rozmawiamy godzinami, gdy mogę się w Niego wtulić od czasu do czasu, i gdy wiem, że poprostu jest, właśnie teraz - On wypowiada w moim kierunku słowa: "Afganistan,Mała". i znowu Go nienawidzę, znowu za pasję, znowu za miłość do tego stylu życia. znowu Go nienawidzę za to, że przecież umrę, tak bardzo się o Niego bojąc.... || kissmyshoes
|
|
 |
nie chcę już herbaty robionej przez Ciebie. nie chcę wspólnych wyjazdów nad bałtyk. nie chcę całodziennych rajdów. nie chcę już budzić się obok Ciebie. nie chcę Twoich telefonów, ani wiadomości. nie chcę czuć już Twoich ramion. nie chcę jedzenia hot dogów o trzeciej nad ranem , na stacji benzynowej. nie chcę już upijania się jackiem daniellsem. nie chcę grać z Tobą na xboxie. nie chcę wyglądać z Tobą przez okno, i krzyczeć na pół osiedla jak bardzo Cię kocham. nie chcę kąpać się w jeziorze w nocy. nie chcę byś zawsze mnie bronił. nie chcę Twoich słów, ani Twojego dotyku - nie chcę już Ciebie,wybacz. || kissmyshoes
|
|
 |
Uwielbiam dawać Jej prezenty,ale nie są to prezentów warty miliardy złotych,a miliardy łez szczęścia.Każdy z nich trzyma w pokoju i za każdym razem uśmiecha się jeszcze bardziej.Na biurku stoi globus z przyczepioną kartką:cały świat nie jest Ciebie wart,a obok niego leży książka z tylko jedną kartką,na której napisałem:może wypełnimy ją naszą historia?Na ścianie są poprzylepiane karteczki,na których są moje teksty,wersy, czy nasze rozmowy,gdy udajemy obrazonych na siebie leżąc razem na łóżku.Na półce stoją moje zdjęcia z kartkami typu:kocham Cię,chomiś,jesteś moją supergirl.Obok nich jest płyta,na której okładce jest Jej zdjęcie z dopiskiem:płyta dekady,a z środku kartka:Twój głos to najlepsza piosenka na świecie.Na szafce nocnej stoi miś,który zamiast trzymać serce,trzyma kartkę z napisem:Dzień dobry najpiękniejsza Kobieto na świecie!Na palcu nosi pierścionek z automatu,na obojczykach tatuaże robione moimi ustami,a w sobie moje serce.
|
|
|
|