głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ekspresjaa

  Przytul się tu i idziemy spać.   Jasne  idziemy spać... Jak będziesz mnie łaskotał to na pewno zasnę.  Przepraszam  tak  zapomniałem  że idziemy spać.  Dźwięk połączenia do mnie  sięgam po tel  Nie ruszaj  przecież śpimy!   Boże  czasem ktoś dzwoni i się odbiera  nie?   Nie.   Nie łaskocz mnie!   Zakłócasz całe spanie  misiek  tym gadaniem.  Dźwięk połączenia do Niego po 5 min    Odbierz to.   Śpię.   To się obudź i to odbierz.   Ja śpię  zobaczymy kto dłużej wytrzyma.  Momentalnie sięgam po komórkę i Mu ją podaję    Przegrałaś.   Dobra  śpij.   Nie mogę  bo ciągle do mnie mówisz.   Tylko Ci odpowiadam.   Kochanie  my się nigdy nie wyśpimy  wiesz? Ale i tak mi to pasuje.

definicjamiloscii dodano: 28 grudnia 2012

- Przytul się tu i idziemy spać. - Jasne, idziemy spać... Jak będziesz mnie łaskotał to na pewno zasnę.- Przepraszam, tak, zapomniałem, że idziemy spać. *Dźwięk połączenia do mnie, sięgam po tel* Nie ruszaj, przecież śpimy! - Boże, czasem ktoś dzwoni i się odbiera, nie? - Nie. - Nie łaskocz mnie! - Zakłócasz całe spanie, misiek, tym gadaniem. *Dźwięk połączenia do Niego po 5 min* - Odbierz to. - Śpię. - To się obudź i to odbierz. - Ja śpię, zobaczymy kto dłużej wytrzyma. *Momentalnie sięgam po komórkę i Mu ją podaję* - Przegrałaś. - Dobra, śpij. - Nie mogę, bo ciągle do mnie mówisz. - Tylko Ci odpowiadam. - Kochanie, my się nigdy nie wyśpimy, wiesz? Ale i tak mi to pasuje.

psychicznie nie żyję  ale fizycznie mam się całkiem dobrze. he. niewiesztegoskarbie

kredkinabaterie dodano: 28 grudnia 2012

psychicznie nie żyję, ale fizycznie mam się całkiem dobrze. he. niewiesztegoskarbie

http:  reequieem.blogspot.com

czarnaczekoladaxdd dodano: 27 grudnia 2012

Zawołał mnie do kuchni. Siedział przy stole ze spuszczona głową. Kiedy stanąłem naprzeciw Niego spojrzał na mnie tym znienawidzonym przeze mnie wyrazem twarzy. Był zajebany. Jak zawsze w święta. Zaczął coś mamrotać pod nosem. Nic z tego nie rozumiałem. Mówił coś o studiach  o mojej przyszłości  o swojej przeszłości  o swoich błędach  o tym  że jest ze mnie dumny  że jestem nikim  że nigdy nie będę lepszy niż on  o tym  że jestem inteligentny  żebym robił co chce  bo to przecież moje życie  o tym  że mam go słuchać bo to On jest tu panem. Widziałem w Jego oczach gniew. Kazał pokazać mi ręce. Zrobiłem to. Spojrzał na blizny  zaczął je liczyć i zapytał: „Kto Ci to zrobił? No kurwa kto?” Ja – odpowiedziałem. „No właśnie kurwa. Nie oskarżaj mnie o coś czego nie zrobiłem.” – powiedział. Masz racje tato  ja sobie to zrobiłem. Miałem zły humor  nudziło mi się  wziąłem żyletkę i zrobiłem to – mówiąc to łzy zaczęły napływać mi do oczu. „Właśnie kurwa  miałeś zły humor.”

pamietnikwlasnegozycia23011993 dodano: 27 grudnia 2012

Zawołał mnie do kuchni. Siedział przy stole ze spuszczona głową. Kiedy stanąłem naprzeciw Niego spojrzał na mnie tym znienawidzonym przeze mnie wyrazem twarzy. Był zajebany. Jak zawsze w święta. Zaczął coś mamrotać pod nosem. Nic z tego nie rozumiałem. Mówił coś o studiach, o mojej przyszłości, o swojej przeszłości, o swoich błędach, o tym, że jest ze mnie dumny, że jestem nikim, że nigdy nie będę lepszy niż on, o tym, że jestem inteligentny, żebym robił co chce, bo to przecież moje życie, o tym, że mam go słuchać bo to On jest tu panem. Widziałem w Jego oczach gniew. Kazał pokazać mi ręce. Zrobiłem to. Spojrzał na blizny, zaczął je liczyć i zapytał: „Kto Ci to zrobił? No kurwa kto?” Ja – odpowiedziałem. „No właśnie kurwa. Nie oskarżaj mnie o coś czego nie zrobiłem.” – powiedział. Masz racje tato, ja sobie to zrobiłem. Miałem zły humor, nudziło mi się, wziąłem żyletkę i zrobiłem to – mówiąc to łzy zaczęły napływać mi do oczu. „Właśnie kurwa, miałeś zły humor.”

Nienawidzę ludzi  którzy wpierdalają się w życie innych z chujowym do wyrzygania  mentorskim tonem będąc w tym kurwa kiepskimi. Jeżeli ktoś ma z tobą problem  to może WYPIERDALAĆ w podskokach  zapamiętaj. Ubierasz się jak chcesz  jesz to  co ci smakuje  pijesz tyle ile potrzebujesz  palisz ile chcesz  kochasz kogo chcesz  nienawidzisz z rozwagą  napierdalasz się jak musisz a cała reszta jest tylko nic nie znaczącym pyłkiem na twoim ramieniu.

kredkinabaterie dodano: 26 grudnia 2012

Nienawidzę ludzi, którzy wpierdalają się w życie innych z chujowym do wyrzygania, mentorskim tonem będąc w tym kurwa kiepskimi. Jeżeli ktoś ma z tobą problem, to może WYPIERDALAĆ w podskokach, zapamiętaj. Ubierasz się jak chcesz, jesz to, co ci smakuje, pijesz tyle ile potrzebujesz, palisz ile chcesz, kochasz kogo chcesz, nienawidzisz z rozwagą, napierdalasz się jak musisz a cała reszta jest tylko nic nie znaczącym pyłkiem na twoim ramieniu.

Ci mali i duzi   intruzi  którzy z butami cisną w życie innych ludzi  każdy potworny wstręt we mnie budzi.

kredkinabaterie dodano: 25 grudnia 2012

Ci mali i duzi - intruzi, którzy z butami cisną w życie innych ludzi, każdy potworny wstręt we mnie budzi.

  Ja coś tam procentowego mam  trochę wina.   Wina? I jeszcze mi powiedz  że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2 5 litrowej pepsi...  wtf mina kumpla  nie pierdol  że masz całą tą butelkę wypełnioną winem...  wyciąga jeszcze jedną .

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2012

- Ja coś tam procentowego mam, trochę wina. - Wina? I jeszcze mi powiedz, że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2,5 litrowej pepsi... *wtf mina kumpla* nie pierdol, że masz całą tą butelkę wypełnioną winem... *wyciąga jeszcze jedną*.

  Zaraz wracam  kotek  tylko ogarnę typa   mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech  łapiąc zawias na niebie.   Ostatnio  kiedy pisałaś Mu  żeby mnie pozdrowił  jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę  to powiedziałem  żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz  On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy...   tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech  by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem.   I zobaczysz  że w końcu wyjdzie na prostą.

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2012

- Zaraz wracam, kotek, tylko ogarnę typa - mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech, łapiąc zawias na niebie. - Ostatnio, kiedy pisałaś Mu, żeby mnie pozdrowił, jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę, to powiedziałem, żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz, On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... - tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech, by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. - I zobaczysz, że w końcu wyjdzie na prostą.

Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie  przeprowadzanie z każdym rozmowy  o życiu   dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian  patrzenie na znajomych  którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc  panowie  którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka  spotkanie znajomego  który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej  a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować  cholernie dobrze pilnować  bo jestem prze chuj zajebista  a żegnając się daje mi ogromnego buziaka  telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego  jak on w dalszym ciągu mnie kocha  usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania   ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej  ja pierdole .

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2012

Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie, przeprowadzanie z każdym rozmowy "o życiu", dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian, patrzenie na znajomych, którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc, panowie, którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka, spotkanie znajomego, który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej, a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować, cholernie dobrze pilnować, bo jestem prze chuj zajebista, a żegnając się daje mi ogromnego buziaka, telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego, jak on w dalszym ciągu mnie kocha, usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania - ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej "ja pierdole".

Często to analizujemy   od początku ze wszystkimi szczegółami  przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech  gdy to które nie mówi  kiwa głową na znak tego  iż pamięta. Wybucha śmiechem  kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat  lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu  wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu  którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2012

Często to analizujemy - od początku ze wszystkimi szczegółami, przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech, gdy to które nie mówi, kiwa głową na znak tego, iż pamięta. Wybucha śmiechem, kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat, lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu, wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu, którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.

Nawet tego nie oglądałam  mój osobisty wpis. :  teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Nawet tego nie oglądałam, mój osobisty wpis. :) do wpisu 23 grudnia 2012
Pamiętam jak wpadłam do basenu i to wrażenie topienia się. Pamiętam swój pierwszy upadek z konia  przeszywający ból nosa  nadgarstka  brak czucia w biodrze. Pamiętam te obawy  które są naprawdę niczym w porównaniu ze strachem na Jego  pytaj o co tylko chcesz  i sekundy przez które czekam na kolejną opowieść o Jego przeszłości.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2012

Pamiętam jak wpadłam do basenu i to wrażenie topienia się. Pamiętam swój pierwszy upadek z konia, przeszywający ból nosa, nadgarstka, brak czucia w biodrze. Pamiętam te obawy, które są naprawdę niczym w porównaniu ze strachem na Jego "pytaj o co tylko chcesz" i sekundy przez które czekam na kolejną opowieść o Jego przeszłości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć