 |
`... jaki jesteś ty, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno.`
|
|
 |
czasem daję ludziom możliwość bycia cholernie blisko. jeśli jesteś jednym z nich, nie spieprz tego.
|
|
 |
obiecaj, że jeśli mnie zjesz, pozmywasz naczynia.
|
|
 |
jestem tylko dzieckiem, samemu nie dorosnę.
|
|
 |
`wtedy śmierć przychodziła do domu i mówiła cześć,czasami jadła z tobą obiad, a czasem czułeś, jak gryzie cię w tyłek.
|
|
 |
spontaniczne 'o kurwa mać' w różnych kombinacjach zaraz po otwarciu oczu, tak na przywitanie dnia.
|
|
 |
burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.
|
|
 |
panie mój uczyń bym była z kamienia i pozwól spróbować jeszcze raz..
|
|
 |
wsadź do pralki swoją głowę i nastaw na wirowanie, aby myśli ułożyły Ci się w odpowiednio posegregowane pranie.
|
|
 |
z kokainą przeżywa się sny o potędze,po kokainie ma się lepsze geny i jest się dzieckiem znacznie lepszego Boga.
|
|
 |
jak nie piłeś ze mną wódki, to nic o mnie nie wiesz!
|
|
 |
swoją dziecinnością rozniosę niebo i przepełnię je swoim dźwięcznym śmiechem , o :)
|
|
|
|