 |
Wiesz co robimy najczęściej? Kłócimy się i czekamy na siebie. A wiesz co jest najpiękniejsze ? Potrafimy sobie wszystko wybaczyć nie zapominając, że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Pilnujemy tylko by to, nie zniszczyło naszej miłości, reszta jest nieważna. | L.D
|
|
 |
"Zawsze jest jakieś spojrzenie, które łapie za serce." | moblo
|
|
 |
"Wspomnień się nie da zniszczyć. One pozostaną na zawsze."
|
|
 |
"Bo wszystko co kocham jest zamknięte w tej jednej osobie." | L.D
|
|
 |
"Zawsze mów prawdę: w ten sposób nie będziesz musiał stale pamiętać, co powiedziałeś.” - Mark Twain
|
|
 |
Nawet nie wiem kiedy umarło we mnie wszystko co miałam,nie umiem odnaleźć początku, odszukać momentu upadku / i.need.you
|
|
 |
nie obiecuj mi niczego. najlepiej nie wypowiadaj przy mnie tego słowa. nienawidzę obietnic. nie wierzę w nie. nie jestem w stanie nikomu niczego obiecać, i nie wymagam by kotkolwiek obiecywał coś mi. nikt nie jest pewny samego siebie na sto procent. nikt nie wie czy napewno będzie tak, jak mówi. brak obietnic jest lepszy. brak obietnic nie niesie za sobą zawodu. brak obietnic mniej boli./veriolla
|
|
 |
“ Mogę wam tylko powiedzieć to, co sami wiecie: niektóre dni to skarb. Nie ma ich wiele, ale sądzę, że w życiu każdego jest takich kilka. ...życie nie zawsze jest ustawioną grą. Czasem nagrody są prawdziwe. Czasem są cenne. ”
|
|
 |
“
Zdradzamy ludzi, wykorzystujemy ich, traktujemy ich jak przedmioty, nie mając nawet w sobie na tyle jaj, aby przyznać przed sobą i przed nimi, że tak właśnie jest, że są w naszym życiu po prostu zabawkami do rozrywki. Tkwimy w beznadziejnych związkach, bo uważamy, że przynajmniej zaprowadzają w naszym życiu porządek. Wpadamy w nałogi, bo przecież w porządku musi być też trochę rozrywki. Marnujemy szanse. Chcemy więcej, niż mamy, bo przecież zawsze można chcieć więcej, bo ktoś ma więcej. [...] Skupiamy się na rzeczach, które w ogóle nas nie powinny dotyczyć.”
|
|
 |
tylu ludzi przewija się przez nasze życie. niektórzy zatrzymują się, by trochę z nami pobyć, inni się zapoznają i odchodzą, a jeszcze inni olewają. my natomiast, dziękujemy za obecność tym pierwszym, zapominamy drugich i cierpimy przez trzecich. tacy to już jesteśmy. mamy zepsute organizmy i serca, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mamy własnego rozumu i choć niejeden z nas będzie wmawiał wszystkim dookoła, że nie jest wybrakowany, że jego to nie dotyczy, to i tak nieprawda. wszyscy jesteśmy tacy sami. nie potrafimy docenić i pokochać ludzi, którzy są na wyciągnięcie ręki, a marzymy o kimś z kim dzielą nas kilometry. / niechcechciec
|
|
 |
obietnice. czymże one są w tym wielkim, popapranym świecie. w tej zużywalnej potrzebie bycia obok drugiego człowieka, budzeniu się przy nim, jedzeniu wspólnych śniadań, i spędzaniu wieczorów przed kominkiem. czymże jest to każde 'obiecuję'. po co i na co ludzie to sobie mówią. czy bez tych obietnic, zarzekania się, że już zawsze będzie tak jak dziś nie lepiej po prostu działać? czy nie lepiej zwyczajnie nie pozwolić komuś odejść, starać się nie dać mu do tego powodu, niż pieprzyć, że to, że tamto, a potem, za jakiś czas, za kilka chwil, gdy stanie się z wyzwaniem twarzą w twarz, zapomnieć o tych słowach? czy nie lepiej niczego nie obiecywać tylko żyć i nigdy nie mówić nigdy? czy nie łatwiej? / niechcechciec
|
|
|
|