 |
ja jestem tu, a Ty jesteś tam i zazdroszczę nam opanowanego do perfekcji udawania, że potrafimy bez siebie żyć. czasami tylko w nocy zagryzamy z żalu wargi do krwi i nalewamy do szklanki więcej wódki niż zwykle
|
|
 |
może nie umiałam temu sprostać, powiedz co jest ze mną nie tak, chciałam tylko żebyś chciał ze mną zostać.
|
|
 |
Chcę tylko pisać, pozwól mi pisać, pośród obrazów i mar zmieniających swój kształt, pozwól mi pisać bo dla mnie to wszystko co mam.
|
|
 |
Dzisiaj szare niebo pokryło ciepłe słońce. Jeszcze letni wiatr rozwiał resztę chmur. Siarczyście, lecz kojąco owiał mą skórę, że pod jego wpływem rozchyliłam powieki. Ujrzałam łąkę. Ciebie. Czy to jawa, a może sen? Odrzuciłam tą myśl, najważniejszy byłeś Ty. Postawiłam krok, kolejny, i jeszcze jeden. Pragnęłam stanąć przy Twoim boku, musnąć Twą dłoń, poczuć Twą bliskość, utopić się w Twoich ramionach. Nie mogę. Z każdym kolejnym krokiem oddalasz się. Próbuję krzyczeć. Nie mogę. Nabieram powietrza do płuc, by wydobyć z siebie kolejny okrzyk. Nie mogę. Bezgłośnie krzyczę próbując Cię uchwycić. Nie mogę. Czuję, że do oczu cisną mi się łzy. Pragnę płakać, łkać, szlochać. Nie mogę. Żadna z cisnących się kropel, nie może wypłynąć z mych oczu. I w tym momencie zdaję sobie z czegoś sprawę. To nie ja pragnę płakać, krzyczeć - tylko moja dusza. Tak bardzo utęskniona… Tak bardzo stęskniona za Tobą… / slonbogiem
|
|
 |
Przepraszam, lecz wydałam na nas wyrok. Jesteśmy skazani na wieczną samotność. Nasze dusze nigdy więcej nie zatańczą wspólnego zbliżenia. To co było pomiędzy nami wygasło. Iskra namiętności zasnęła, a wraz z nią odeszła nasza emocjonalna niezależność.
|
|
 |
Tamta jesień, to miał być ostatni raz, pamiętasz? Nie miało być nikogo innego, bo nie chciałaś kolejny raz cierpieć. Tamta jesień to wspomnienie ostatniego bólu, nieprzespanych nocy, wszystkich wylanych łez. Wiesz, minął już rok. Dawno temu otarłaś mokre policzki i nakleiłaś na twarz uśmiech. Wstajesz każdego dnia rano i żyjesz. Nie sądziłaś, że może być jeszcze dobrze, prawda? Tamtej jesieni nie wyobrażałaś sobie, że dziś będzie pięknie. Pamiętaj, miarą bólu jest upływ czasu. Nic więcej nie stoi na drodze, aby być szczęśliwym. [ yezoo ]
|
|
 |
Wartość mężczyzny poznasz po tym, jak wykonuje swoje obowiązki.
|
|
 |
Póki jest młodość w nas rozpierdalajmy hajs!
I lećmy cały czas! I dotykajmy gwiazd!
I lećmy w dół, do dna! Inferno Melo trwa!
|
|
 |
Zabrałaś mi wszystko, prawie wszystko,
Wmawiając, że świat bez Ciebie pewnie byłby daltonistą.
Nie połączyły nas słowa, przypadkowa okoliczność,
Trzymając Ciebie w ramionach, biegłem w obcą rzeczywistość
|
|
 |
Chcę kilka koła na szyi, parę koła na twarzy
Czemu wiozę się pomału? Żebyś zauważył
|
|
 |
Ona tańczy tańczy z życiem tańczy jak szalona
Patrz jak tańczy tańczy nastolatka życia głodna
Ona tańczy tańczy a ledwo poznała kroki
Patrz jak tańczy tańczy muska fioletu obłoki
|
|
|
|