 |
co się dzieje z tym moblo to ja pierdole , ejjj -_-
|
|
 |
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzieć siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie. Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. Tak wielu nie potrafi czuć.
|
|
 |
Moje serce i plecy są już pełne blizn od wdzięczności tych, którym pomogłam
|
|
 |
Jeśli będziesz daleko, uduszę się. Jeśli się zbliżysz, wyciągniesz nóż i przebijesz mi płuca. Pytanie brzmi: czy wolę umrzeć sama, czy z tobą?
|
|
 |
Tutaj wiele marzeń, wiele zdarzeń, uczuć i emocji. Chodź wezmę Cię za rękę, zapomnij o przeszłości./stawiamnarap
|
|
 |
Umarłam. koniec przedstawienia.
|
|
 |
przyznał , że żałuje . to wystarczy, by zacząć na nowo żyć ./retrospekcyjna
|
|
 |
Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie Ty nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu i najsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam. Żałuję, że pokochałam. [?]
|
|
 |
spojrzał prosto w oczy . uśmiechnął się . zabolało ./retrospekcyjna
|
|
 |
W środku krzyczę, ale nikt nie zwraca na mnie uwagi. Nie umie tego dostrzec. Gdybym miała ręce, mogłabym się zabić. Albo chociaż pomachać Gdybym miała nogi, mogłabym uciec.Gdybym miała głos, mogłabym mówić i być czymś na wzór towarzystwa dla samej siebie. Ale nie mam. Pomocy.
|
|
 |
Patrzyłeś jak mnie ukrzyżowali a szczury zżerały moją twarz, płuca przebito mi posypaną solą włócznią a w głowę strzelono z kałasznikowa, ale nawet cię to nie obeszło, prawda? Wiesz, że w sumie te rany nawet tak bardzo nie bolały? Najgorsza była ta obojętność. To zimne spojrzenie mówiące: 'No i chuj, niech się dzieje co chce'. To było jak wstrzyknięcie trucizny w samo serce. Paraliżujący ból. Czułam jak krew krąży w moim ciele z każdą rundą wypłukując z niego życie. A ty patrzyłeś i zacierałeś ręce
|
|
|
|