 |
dlaczego gdy mówię, że nie piję w sylwestra każdy wybucha śmiechem?:D
|
|
 |
Zrozum dziewczynko .Jesteś idealna.Każda twoja wada jest idealna.Ale nie znalazłaś jeszcze osoby,która by Ci to po prostu powiedziała.
|
|
 |
zawsze, gdy myślę o nim, w myślach szepczę sobie ciche 'przecież wolał zapomnieć'.
|
|
 |
zaczyna się ściemniać- to dobrze, bo potrzebuję samotności.
|
|
 |
Bywa, że wznosimy wokół siebie mury, budujemy je długo i mozolnie i sądzimy, że są bardzo mocne. Jednak potem zjawia się ktoś i obala je zwykłym dotknięciem lub tchnieniem oddechu.
|
|
 |
Nie ma reguły rozpaczy. Nie ma zasad dotyczących bycia smutnym
|
|
 |
Przepraszam. Nienawidzę kurwa tej pracy, muszę mieć przyjaciół, żeby nie zwariować. Większość moich klientów chciałoby mnie zabić. Kiedy po skończonym dniu wracam do domu, do mojej drugiej połowy,chcę się zrelaksować. Czuję potrzebę bycia wśród przyjaciół, odreagowania. Potrzebuję przyjaciół, żeby się pozbierać.(słowa psychiatry)
|
|
 |
za kilka lat idąc ulicą miniemy się, zerkając na siebie kątem oka . teraźniejsze wydarzenia będą wtedy bez znaczenia ./retrospekcyjna
|
|
 |
Kiedy zakładał pętlę, jakaś cząstka jego duszy krzyczała. To było jak sen. Miał być katem i ofiarą w jednej osobie. Przesunął się na stołku. I…. stchórzył. Już wiedział, że tego nie uczyni, że nie wystarczy mu sił. Ale stołek pod nim zatrzeszczał. Mężczyzna stracił równowagę, zamachał desperacko rękoma, ale było już za późno. Nogi stołka rozjechały się na boki, a z trzaskiem pękającego drewna zlał się głuchy łoskot opadającego ciała.
|
|
|
|