 |
powitajmy wiosnę, pożegnajmy zimę
nie oblegasz bracie celi, to celebruj każdą chwilę
oddech to przywilej, korzystaj człowieku
|
|
 |
z uśmiechem na twarzy witam każdy poranek
choć mam tyle na głowie ze czasem podupadnę
żadne użalanie się nad swoim losem
jak życie wali w mordę, to ty idziesz za ciosem!
|
|
 |
pomału do przodu
nie obiecuj, nie poczują zawodu
setki rozmów o tym co powinieneś
ale nikt się nie spyta, co czujesz, co u ciebie
|
|
 |
Zawsze będę sobą, choć ciągle się zmieniam,
Tyczy się to kwestii samodoskonalenia.
Rocky dobrze powiedział, czym prawdziwy charakter:
Jak upadnę 100 razy, to 100 razy wstanę.
Ranę mam niejedną i już szczerze to pierdolę,
W niej drobinki soli doszczętnie rozpuszczone.
Powiedz mi, powiedz, jestem workiem treningowym,
Bo czuję, że mnie życie oklepuje z każdej strony.
|
|
 |
Imitujesz jak manekin, od dawna ty i ja równa się antonim
|
|
 |
Chcę tylko wejść w ciebie jak dobry film do kin
Nie interesuje harlekin mnie
|
|
 |
Szczęście mogę dorzucić w prezencie, ale nie oczekuj ode mnie, że będzie wiecznie trwać
|
|
 |
Wysysasz ze mnie energię zupełnie jak Nosferatu
Nie mogę dać ci nic więcej poza widmem straconego czasu
|
|
 |
Zbyt rzadko mówimy ze sobą, nie mamy już wspólnych tematów
Zrobiliśmy wiele zła tu, wypłacą nam krzywdy postacie ze światów
|
|
 |
Lubię łamanie schematów, czuję się jak Windows na Macu
|
|
 |
Przed chwilą byłem dla niej tak jak skarb, ej
Teraz mi pisze, że nie jestem wart jej
|
|
|
|