|
wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.
|
|
|
Halo, jest tu jeszcze kto?
|
|
|
Droga jest ważniejsza od celu.
|
|
|
Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność... Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie.
(Bolesław Prus)
|
|
|
Za dużo chciałam naraz, wyszło mniej niż nic.
|
|
|
Cały problem polega na tym, że ja cały czas jestem tą dziewczyną z liceum, która zamykała się w pokoju, włączała muzykę i chciała być sama.
|
|
|
Ścieżkę wewnętrznego spokoju znajdziesz dzięki 4 słowom: "Mam to w dupie".
|
|
|
Spadłem na dno. Gdy Twoje życie pierdzieli się tak, że aż zapiera Ci dech, wszystko zwykle sprowadza się do jednej, złej decyzji. Tej, której przesłała Cię do pierdziszewa...
|
|
|
Sukces przychodził tylko wtedy, kiedy okupiło się go odpowiednią liczbą poświęceń.
|
|
|
Wszystkie książki składają się na jedną, podstawową prawdę. Gdy masz iloraz inteligencji powyżej pewnej liczby, życie jest nie do zniesienia. Ta liczba nie jest aż tak wysoka.
|
|
|
Jeśli ceną szczęścia jest naprawianie własnego błędu, stawianie oporu samemu sobie, ta cena wydaje się zawsze za wysoka. Prawie nigdy nie chcemy jej płacić.
|
|
|
Czyż to nie żałosne pokładać nadzieję w obietnicy, której nikt nie złożył? W twierdzenie, że będzie dobrze, że wszystko się wyprostuje... Wierzyć w to czy nie? Takie jest właśnie nasze życie. Nie pozostaje nam nic prócz pchania go do przodu. Z roku na rok coraz bardziej prujemy się w szach. Kolejna porażka, kolejny trudny moment wypalają nas od środka. Sukces, triumf daje energię na miesiąc, tydzień - a co potem? Znów popiół wysypuje się ze szczelin naszego ciała.
|
|
|
|