 |
Z nadzieją na najlepsze, ale przygotowując się na najgorsze.
|
|
 |
Nie cofniesz czasu, nie wrócisz do tamtych dni, są jak stare kino i czarno-biały film.
|
|
 |
Nieważne jak liczną masz ekipę, liczy się zaufanie i jak serce chodzi z bitem.
|
|
 |
Bo tak już jest, że drogo płaci, ten który wybrał nic nie tracić.
|
|
 |
Chcą, abyś zgubił sam siebie w pogoni,
goniąc fikcyjne szczęście, czas swój trwonił.
|
|
 |
Jak jest gorąco ma być goręcej,
Jeśli jest dużo to ma być więcej tej.
Nie po to ręce mam by żyć w męce.
Istnieję nie pędzę - w życia sensie.
|
|
 |
Nie będę stał bezczynnie, gdy zacznie płonąć świat,
Miasta topią się w dymie, wieje ognisty wiatr,
Zaciskam mocno pięści, w żyłach przyspiesza krew,
To jest początek końca - nadciąga boski gniew!
|
|
 |
Masz wiele lecz chciałbyś jeszcze więcej mieć,
Myślałeś, że uda się lecz wpadłeś w sieć,
Już nie masz odwrotu, nie wycofasz się,
Więc dziś na ulicach spadnie krwawy deszcz.
|
|
 |
Nikt ode mnie nie wymaga żebym uprawiał Bragga,
Nikt nie mówi łamaga, gdy hardcore'u nie uprawiam,
Gdy piszę życiówkę to nie kłamię, prawdę gadam,
A szajsu nie poskładam nawet gdybyś o to błagał.
|
|
 |
Zanim uśniesz, zapamiętaj, że ja bez Ciebie to jak bez bliskich święta, jak lekarz bez pacjenta, studia bez studenta, telekomunikacja bez abonenta.
|
|
 |
Czasem wszystko milknie. Harmider na ulicy, stukot pralki, czasem własne myśli. Świat nagle staje. Są też uczucia, których nie należy ubierać w słowa. Są marzenia, o których nie watro wspominać. Są czyny, do których nie można się przyznać. Jest tęsknota, od której nie da się uciec.
|
|
 |
Przepraszam, że nie jestem perfekcyjna. Nie pięknej sylwetki, długich blond włosów, że zamiast być kulturalna, to lubię przeklinać. Że zamiast iść z koleżankami na spokojny spacerek wole z nimi wypić piwo i zapalić papierosa. Przepraszam, za to że nie jestem idealna.
|
|
|
|