głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ejogarnijto

Wstajesz rano   a tu kac .

slonbogiem dodano: 12 luty 2012

Wstajesz rano , a tu kac .

podpisuje się . teksty slonbogiem dodał komentarz: podpisuje się . do wpisu 12 luty 2012
I nie pierdol  że nie jest mnie wart. Tylko on potrafi przyjść pod mój dom o 3 w nocy krzycząc pod oknem jak bardzo mnie kocha  przytulić nawet wtedy kiedy go o to nie proszę bo widzi to w moich oczach  płakać ze szczęścia gdy wyznaje mu miłość  uronić łzę kiedy go ranię  wybaczyć pomimo tylu wykonanych przeze mnie błędów  być wtedy kiedy go naprawdę potrzebuje i ciągle powtarzać jaka jestem wyjątkowa i jak bardzo mnie kocha.

slonbogiem dodano: 11 luty 2012

I nie pierdol, że nie jest mnie wart. Tylko on potrafi przyjść pod mój dom o 3 w nocy krzycząc pod oknem jak bardzo mnie kocha, przytulić nawet wtedy kiedy go o to nie proszę bo widzi to w moich oczach, płakać ze szczęścia gdy wyznaje mu miłość, uronić łzę kiedy go ranię, wybaczyć pomimo tylu wykonanych przeze mnie błędów, być wtedy kiedy go naprawdę potrzebuje i ciągle powtarzać jaka jestem wyjątkowa i jak bardzo mnie kocha.

o taak    męskie dupy są zajebiste teksty slonbogiem dodał komentarz: o taak ^^ męskie dupy są zajebiste do wpisu 11 luty 2012
Nawet największą zdradę można wybaczyć jak się kocha .

slonbogiem dodano: 11 luty 2012

Nawet największą zdradę można wybaczyć jak się kocha .

Tak  stwierdzam iż mocna wymiana zdań pomiędzy partnerami umacnia więź .

slonbogiem dodano: 11 luty 2012

Tak, stwierdzam iż mocna wymiana zdań pomiędzy partnerami umacnia więź .

Wiem  też mam te swoje dzikie fazy. Pójdę chuj wie gdzie i napierdole się bez Twojej wiedzy  wyzwę Cię od najgorszych  zakończę związek   będę Ci opierdalać dupę   ale Ty i tak mi wybaczysz wiedząc  że nie potrafimy bez siebie funkcjonować i mimo wielu błędów i ran potrafimy wybaczyć i nadal się kochać.

slonbogiem dodano: 11 luty 2012

Wiem, też mam te swoje dzikie fazy. Pójdę chuj wie gdzie i napierdole się bez Twojej wiedzy, wyzwę Cię od najgorszych, zakończę związek , będę Ci opierdalać dupę , ale Ty i tak mi wybaczysz wiedząc, że nie potrafimy bez siebie funkcjonować i mimo wielu błędów i ran potrafimy wybaczyć i nadal się kochać.

TOMEK     teksty slonbogiem dodał komentarz: TOMEK ; * do wpisu 11 luty 2012
Jeb się na ryj załamana szmato  sama wiesz że twoja morda będzie wbita w beton.

slonbogiem dodano: 11 luty 2012

Jeb się na ryj załamana szmato, sama wiesz że twoja morda będzie wbita w beton.

widać  że guzik umbrellaaaa o mnie wiesz :  próbujesz poderwać go tymi tekstami? pozdro     teksty slonbogiem dodał komentarz: widać, że guzik umbrellaaaa o mnie wiesz :) próbujesz poderwać go tymi tekstami? pozdro ; ] do wpisu 11 luty 2012
Hah  nie ma problemu. :D Czekam na to !     teksty slonbogiem dodał komentarz: Hah, nie ma problemu. :D Czekam na to ! ; * do wpisu 11 luty 2012
był szary listopadowy dzień.krople deszczu obijały się o parapet a gałęzie drzew uginały od wiejącego wiatru.kłóciliśmy się kolejny już raz.'podnosisz mi ciśnienie gorzej niż te pierdolone dragi  krzyczał nerwowo chodząc po pokoju.'ja Cię przynajmiej nie zabiję' pyskowałam  łażąc w kółko za Nim.zatrzymał się i przytknął mnie do chłodnej ściany.patrzył na mnie wzrokiem pełnym nienawiści.zaczął krzyczeć po czym zamachnął się uderzając pięścią w ścianę obok mnie.nogi mi się ugięły a przed oczami zrobiło się ciemno.do oczu podeszły mi łzy. nagle oprzytomniał zrozumiał co zrobił.'Jezu przepraszam!' krzyknął przytulając mnie. wyrwałam się z uścisku odchodząc na drugą stronę pokoju.'wyjdź' wyszeptałam.'przepraszam kochanie' powiedział obejmując mnie.odwróciłam się w Jego stronę i krzyknęłam:'wyjdź kurwa! nie miałeś prawa'.wziął kurtkę i trzaskając drzwiami wyszedł.usiadłam na podłodze zalewają się łzami a w głowie miałam obraz przeszłości o której właśnie mi przypomniał. veriolla

veriolla dodano: 11 luty 2012

był szary listopadowy dzień.krople deszczu obijały się o parapet,a gałęzie drzew uginały od wiejącego wiatru.kłóciliśmy się,kolejny już raz.'podnosisz mi ciśnienie gorzej niż te pierdolone dragi- krzyczał,nerwowo chodząc po pokoju.'ja Cię przynajmiej nie zabiję'-pyskowałam, łażąc w kółko za Nim.zatrzymał się,i przytknął mnie do chłodnej ściany.patrzył na mnie wzrokiem pełnym nienawiści.zaczął krzyczeć,po czym zamachnął się uderzając pięścią w ścianę obok mnie.nogi mi się ugięły,a przed oczami zrobiło się ciemno.do oczu podeszły mi łzy. nagle oprzytomniał,zrozumiał co zrobił.'Jezu,przepraszam!'-krzyknął,przytulając mnie. wyrwałam się z uścisku,odchodząc na drugą stronę pokoju.'wyjdź'-wyszeptałam.'przepraszam,kochanie'-powiedział,obejmując mnie.odwróciłam się w Jego stronę i krzyknęłam:'wyjdź,kurwa! nie miałeś prawa'.wziął kurtkę,i trzaskając drzwiami wyszedł.usiadłam na podłodze zalewają się łzami,a w głowie miałam obraz przeszłości,o której właśnie mi przypomniał./veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć