 |
Nie mówię, że podając mi dłoń obiecałeś mi siebie,
Robiąc to, obiecałeś mi miłość, na zawsze.
|
|
 |
napad stęsknionej czułości.
|
|
 |
Topię się w resztkach gorącej herbaty i chyba tracę rozum
|
|
 |
Tylko... tylko, czy jeśli upadnę zbyt nisko ktoś poda mi dłoń?
|
|
 |
W kalejdoskopie zdarzen nie jeden już sie pogubił
|
|
 |
najlepszą rzeczą, jaką mogę powiedzieć o sobie jesteś ty
|
|
 |
czy mnie to boli? nie. mnie to wewnętrznie rozpierdala
|
|
 |
odchodzę ostatecznie. dziękuje wam za wszystko. byliście dla mnie ważną częścią w życiu, ale kiedyś wszystko się kończy. muszę sobie poukładać parę spraw a raczej całe życie na nowo. wiele mnie kosztuje to odejście, przywiązałam się do paru kochanych ludzi ale tak bywa "coś się kończy a coś zaczyna". dziękuje za wszystko co dla mnie zrobiliście. ostatni raz cukierkowataa ♥
|
|
 |
kilkakrotnie wyciągała ręce ku miłości i gdy właśnie jej dotykała, przeważnie ktoś mówił "żegnaj". //cukierkowataa
|
|
 |
zadał rany a później posypał je solą abym, nigdy nie zapomniała bólu jaki mi sprawił. //cukierkowataa
|
|
 |
mam dość przeglądania uczuć i grzebania w świecie nierzeczywistym. //cukierkowataa
|
|
|
|