 |
Pierwszy dotyk pierwszej osoby jest niesamowity. Pełen dreszczy na całym ciele, podniecenia, ekscytacji, tej bliskości pomiędzy dwoma ciałami. Drugi, kogo innego inny. Następne nigdy nie będą jak pierwszy.
|
|
 |
Żałuję, że nie umiem wywołać na Twojej martwej twarzy uśmiechu.
|
|
 |
pomyślałbyś, że to polubię? śnieg, zimę, mróz, czapkę i niewygodne rękawiczki? ba, zacznę to uwielbiać? pomyślałbyś, że zacznę śmiać się przy przewracaniu w zaspę i chętnie poprzestanę na wyjście na dwór w ten ziąb? pomyślałbyś, że będę lepić z Tobą bałwana, nie stukając przy tym nawet raz zębami z zimna? że będę się śmiać - kiedy trafię Cię kulką czy kiedy przestraszę się płatka śniegu opadającego mi na rzęsy? że będę, nie czując już ani nóg, ani rąk, zapewniać, iż jestem najszczęśliwsza, teraz, tak?
|
|
 |
liczba wskazująca na wzrost, wciąż powiększała cyferki. waga wahała się. ludzie przychodzili, odchodzili, śmieli się, kochali, ranili również. życie pomagało mi się wspinać, żeby tuż potem zepchnąć mnie na samo dno. uczucia się mieszały, poglądy się kształciły. jedno, przez te wszystkie lata, pozostawało niezmienne. przyjaźń.
|
|
 |
Zasługują na to, na coś więcej niż mają. Na to żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają. / Pezet.
|
|
 |
Tak, jestem niezdecydowana. To jedynie dlatego, że boję się, że życie znów mi dokopie do dupy, a na Tobie cholernie zależy i nie chcę, żeby się zjebało.
|
|
 |
Spojrzeliśmy na siebie, szukając słów, które nie istniały.
|
|
 |
" Nie jestem pewny czy wiesz o co mi chodzi gdy mowię, że potrzebuję kilku godzin bo chyba się gubię. " ~ Małpa.
|
|
 |
Mam nadzieję, że wiesz...
|
|
 |
'Ludzie, którzy chcą pozostać w Twoim życiu, zawsze znajdą na to sposób.'
|
|
 |
Uśmiechnij się do mnie, gdy na Ciebie spojrzę, przytul mnie, gdy spuszczę głowę. Weź mnie na ręce, gdy będę narzekać i idź ze mną gdzieś, jak będzie mnie nosiło.
|
|
|
|