 |
- siostra, wszystko w porządku jest? - rzucił kumpel przyglądając mi się z wyraźną ironią i dezaprobatą. - owszem, w porządku. jakieś wątpliwości? - syknęłam. zaśmiał się głupio. - od kiedy napisałaś mi dziś po tych latach znowu jego imię, to zgadza się, tak.
|
|
 |
Pamiętaj, zawsze jest ktoś, kto trzyma za Ciebie kciuki
|
|
 |
Głowa do góry, choć wszystko się pieprzy.~ Chada.
|
|
 |
Już wiem dla kogo mam żyć, cierpieć i tracić z nimi czas. Czas pokazał, kto jest tego wart.
|
|
 |
Nie obchodzi mnie co o mnie mówisz. Twoje słowa na mój temat za moimi plecami są zwyczajnie puste. Mam charakter. To, że nie potrafisz powiedzieć mi w twarz co o mnie myślisz świadczy wyłącznie o tym, że Ty go nie masz.
|
|
 |
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
 |
pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.
|
|
 |
tak, już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków, cierpieć, powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej, by mogli mnie skopać.
|
|
 |
czeeeść, Zakopane!; do 5-6 sierpnia :-*
|
|
 |
'Na końcu i na początku jest samotność.'
|
|
 |
Czasami myślę, co z tego wszystkiego wyniknie. Z całego mojego życia. Czy będzie jakieś podsumowanie, czy po prostu pewna chwila sprawi, że zniknę i starałam się o to wszystko, co teraz mam na darmo?
|
|
|
|