 |
Patrzę w te jego szaro-niebieskie oczy i mam wrażenie, że ktoś ukrył w nich całe to szczęście, którego tak długo nie miałam. Mam wrażenie, że raz w życiu, to los jest mi coś winien, więc oto dał mi jego. Dał mi jego, żeby uczył od nowa zaufania jak dziecka chodzenia. Przecież wiem, że jego też to boli, widzę, że za każdym razem cierpi, kiedy ja kurczę się w sobie i on nie może mnie dosięgnąć. Przytula, bierze za rękę i modlę się, aby nie odszedł tak jak tamten, modlę się, żeby nikt nie złamał już żadnej danej mi obietnicy./esperer
|
|
 |
Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer
|
|
 |
Mija czas, mijam ja, życie mija w kilka chwil
Widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany
Te, w których nie było nienawiści i zdrady
|
|
 |
Nie ma we mnie nic, co możesz jeszcze zranić./esperer
|
|
 |
Nie będę za Tobą płakać. Nie zamknę się w pokoju i nie puszczę melancholijnych piosenek, bo znowu Cię nie ma. Odszedłeś? Trudno, widocznie tak miało być. To nie to, że ja jestem niewystarczająco dobra, tylko Ty jesteś wystarczająco głupi, aby wybrać łatwiejszą opcję i po prostu pójść tam, gdzie nie trzeba się starać./esperer
|
|
 |
Trzeba się nauczyć zapominać o cudzych obietnicach.
|
|
 |
Musisz patrzeć na siebie w taki sposób w jaki inni powinni Cię widzieć./esperer
|
|
 |
Bo chodzi o to, że ludzie zapominają, że kiedyś cierpiałaś, tylko Ty nie możesz. Myślą, że po problemie, bo się uśmiechasz, a to tylko jedna maska z wielu./esperer
|
|
 |
Każdego dnia musisz wstawać i patrząc w lustro, widzieć osobę, którą kochasz. Musisz akceptować wszystkie swoje wybory, te złe i te dobre. Złe czegoś Cie nauczyły, dobre otworzyły nowe perspektywy. Przebacz sobie wszystkie błędy, bo każdy je popełnia. Przeproś złamane serce raz i nie obwiniaj się, że nie uchroniłaś go przed cierpieniem. Polub każdą wylaną łzę, bo to nic innego jak część Ciebie. Zaakceptuj swoje lęki, bo każda istota na ziemi czegoś się boi. Pożegnaj się ten ostatni raz i nie wracaj do tego, zamknij ten rozdział. Uwierz w siebie i miej świadomość tego, że jesteś księżniczką, więc nie traktuj się w innej kategorii. Jeśli nie stosujesz się do jednej z tych zasad, to odpuść wszelkie związki, bo dopóki nie pokochasz siebie naprawdę, to zawsze będziesz cierpieć przez frajera, który wmawia, że nie jesteś warta./esperer
|
|
 |
Jestem pijany.I jestem samotny.Duży błąd.Nigdy nie łączyć tych stanów.Albo samotny,albo pijany,ale nigdy i to, i to jednocześnie.Duży błąd.Wiesz,jesteś jedyną.Jedyną,jedyną,jedyną,która...Trudno to wyrazić.Jestem już troszkę wstawiony.Jesteś jedyną,która jest mi bliska,nawet kiedy nie ma jej przy mnie.Ale coś Ci zdradzę.Zmuszałem się,tak bardzo się zmuszałem,nie chciałem,żebyś mi się podobała.Nie chciałem.Ale jeszcze jedno muszę Ci wyznać:wczoraj mi się śniłaś i widziałem Twoją prawdziwą twarz.Biust jest mi obojętny,duży,mały,średni,wszystko jedno.Ale nie Twoje oczy i nie Twoje usta.I nos.Sposób,w jaki na mnie patrzyłaś,do mnie mówiłaś,pachniałaś.I każde słowo,które do mnie piszesz,jest teraz Twoim zapachem i spojrzeniem i Twoimi ustami.Idę spać.Tylko wyślę Ci maila i idę spać.Mam nadzieję,że trafię w odpowiedni klawisz.Jesteś mi tak bliska,całuję Cię.A teraz idę spać.Gdzie ten klawisz?
|
|
 |
Myślimy cały czas o sobie, na okrętkę, bez przerwy, na miliardy różnych sposobów. Wszystkie nasze zdania zaczynamy od "ja". Cały czas czujemy się niedocenieni, skrzywdzeni, przekopani, więc z tego powodu nie doceniamy innych, krzywdzimy ich i systematycznie przekopujemy. (...) Marnujemy szanse. Chcemy więcej, niż mamy, bo przecież zawsze można chcieć więcej, bo ktoś ma więcej. Bierzemy durne kredyty i raty. Zadłużamy się. Skupiamy się na rzeczach, które w ogóle nas nie powinny dotyczyć. Tracimy czas. Oglądamy gówno w telewizji. Oglądamy gówno w internecie. Jemy gówno zamiast normalnych posiłków, a gdy w końcu ktoś postawi przed nami normalny posiłek, wolimy go sfotografować. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej.
|
|
 |
Nic się nie stało, a w środku ból tak wielki, że ledwo mogę go znieść. Nic się nie stało, a chyba zamiast krwi płyną we mnie już łzy. Nic się nie stało, a nie mogę myśleć o niczym innym. Nic się nie stało, a nagle wszystko straciło kolory, bo słońce zaszło tak szybko jak wzeszło. Nic się nie stało, okłamuję siebie, innych, ale tak naprawdę stało się tak wiele, że nie radzę sobie z tym "nic"./esperer
|
|
|
|