głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ejjzluzujsie

Właśnie tego się bałam przez ostatni czas  że obojgu zacznie nam zależeć. Zaczniemy traktować swoje słowa i nocne rozmowy na poważnie  nie będziemy mogli wytrzymać bez siebie dnia i zaczniemy marzyć o przyszłości. Nie chciałam tego  naprawdę.

whistle dodano: 16 listopada 2013

Właśnie tego się bałam przez ostatni czas, że obojgu zacznie nam zależeć. Zaczniemy traktować swoje słowa i nocne rozmowy na poważnie, nie będziemy mogli wytrzymać bez siebie dnia i zaczniemy marzyć o przyszłości. Nie chciałam tego, naprawdę.

Coś się stało  coś czego nie przewidziałam  może nawet nie spodziewałam się tego. Złamałam się. Złamałam wszystko  to co w sobie miałam. Odrzuciłam strach  emocje  wszystkie uczucia na bok i zablokowałam się przed ludźmi. Nie pozwoliłam nikomu na dotarcie do mojego wnętrza  do poznania zakamarków mojej duszy. Nie chciałam  aby ktoś wiedział co czuję  co się ze mną dzieje. Bo po co miałam okazywać ten smutek i ból? Dlaczego miałam komuś zawracać głowę tym co się działo w moim ciele  umyśle? Czułam  że to jest bez sensu  że mówienie o tym co działo się w duszy nie miało żadnego znaczenia dla nikogo  a szczególnie dla mnie. Pękłam. Na jakiś sposób pękłam i odpuściłam sobie wszystko. Odpuściłam wiarę w siebie  w marzenia. Odpuściłam sobie fragment życia pozbawiając się wszelkich uczuć. Nie chciałam dopuścić po raz kolejny do siebie smutku  łez  czy nowych rozczarowań. Nie byłam i wciąż nie jestem na to przygotowana.

remember_ dodano: 14 listopada 2013

Coś się stało, coś czego nie przewidziałam, może nawet nie spodziewałam się tego. Złamałam się. Złamałam wszystko, to co w sobie miałam. Odrzuciłam strach, emocje, wszystkie uczucia na bok i zablokowałam się przed ludźmi. Nie pozwoliłam nikomu na dotarcie do mojego wnętrza, do poznania zakamarków mojej duszy. Nie chciałam, aby ktoś wiedział co czuję, co się ze mną dzieje. Bo po co miałam okazywać ten smutek i ból? Dlaczego miałam komuś zawracać głowę tym co się działo w moim ciele, umyśle? Czułam, że to jest bez sensu, że mówienie o tym co działo się w duszy nie miało żadnego znaczenia dla nikogo, a szczególnie dla mnie. Pękłam. Na jakiś sposób pękłam i odpuściłam sobie wszystko. Odpuściłam wiarę w siebie, w marzenia. Odpuściłam sobie fragment życia pozbawiając się wszelkich uczuć. Nie chciałam dopuścić po raz kolejny do siebie smutku, łez, czy nowych rozczarowań. Nie byłam i wciąż nie jestem na to przygotowana.

Wiesz po tym co przeszłam  ile nauczyło mnie życie nie boję się bólu i nie pozbywam się go. Czekam z otwartymi ramionami a mając go już w sobie uśmiecham się jak najszerzej kryjąc łzy pod powiekami. Spędzam z nim każdą chwilę w szkole  w domu  w łóżku  w autobusie. Jest ze mną długo ale ostatnio coraz częściej szybciej się poddaje bo widzi  że nie wymusi we mnie płakania wieczorem w łóżku  bezsennych nocy i ochoty poddania się życiu.

whistle dodano: 13 listopada 2013

Wiesz po tym co przeszłam, ile nauczyło mnie życie nie boję się bólu i nie pozbywam się go. Czekam z otwartymi ramionami a mając go już w sobie uśmiecham się jak najszerzej kryjąc łzy pod powiekami. Spędzam z nim każdą chwilę w szkole, w domu, w łóżku, w autobusie. Jest ze mną długo ale ostatnio coraz częściej szybciej się poddaje bo widzi, że nie wymusi we mnie płakania wieczorem w łóżku, bezsennych nocy i ochoty poddania się życiu.

Nigdy  przenigdy nie mów  że to ja tak po prostu odeszłam  Zawsze będę cię pragnąć.

whistle dodano: 13 listopada 2013

Nigdy, przenigdy nie mów, że to ja tak po prostu odeszłam Zawsze będę cię pragnąć.

To minie  nauczysz się żyć bez Niego. Będziesz potrafiła nie myśleć o nim całymi dniami i nie zastanawiać się co u niego  nie będziesz czytała starych wiadomości przed snem i płakała nocami. Zaczniesz traktować go jak coś  zbędnego do życia. Dlaczego? To proste  gdyby to była miłość nigdy nie zakończyłaby się.

whistle dodano: 13 listopada 2013

To minie, nauczysz się żyć bez Niego. Będziesz potrafiła nie myśleć o nim całymi dniami i nie zastanawiać się co u niego, nie będziesz czytała starych wiadomości przed snem i płakała nocami. Zaczniesz traktować go jak coś, zbędnego do życia. Dlaczego? To proste, gdyby to była miłość nigdy nie zakończyłaby się.

wplatasz dłonie w moje włosy  delikatnie muskając mnie po szyi. patrzysz głęboko w oczy  nurkując w głąb mnie. przenikasz wzrokiem aż do samego serca i ogrzewasz je zwykłym spojrzeniem. zsuwasz palce w dół mojego kręgosłupa. czuję Twoje ręce na mojej talii. przysuwasz mnie do siebie  ciągle patrząc prosto w moje piwne tęczówki. Twój wzrok przeszywa mnie na wskroś. przybliżasz się bliżej  dotykając wargami moich ust. zatracam się w namiętnym pocałunku i czuję jak moja dusza ścieśnia się  by pomieścić jeszcze Twoją. czuję  że należysz do mnie  choć tak naprawdę nigdy nie będę Cię posiadać. jesteś tak blisko. czuję Twój oddech na moim karku. obejmujesz mnie mocniej i przyciskasz do swojej klatki piersiowej. szepczesz mi do ucha  jak ogromnie mnie kochasz i jak cholernie ciężko byłoby Ci beze mnie  a ja? ja nie potrafię wydusić z siebie słowa  bo promienieję szczęściem. miłość zawładnęła moją duszą i ciałem jednocześnie. pragnę Ciebie więcej i więcej. tak  kocham Cię.   notte.

notte dodano: 12 listopada 2013

wplatasz dłonie w moje włosy, delikatnie muskając mnie po szyi. patrzysz głęboko w oczy, nurkując w głąb mnie. przenikasz wzrokiem aż do samego serca i ogrzewasz je zwykłym spojrzeniem. zsuwasz palce w dół mojego kręgosłupa. czuję Twoje ręce na mojej talii. przysuwasz mnie do siebie, ciągle patrząc prosto w moje piwne tęczówki. Twój wzrok przeszywa mnie na wskroś. przybliżasz się bliżej, dotykając wargami moich ust. zatracam się w namiętnym pocałunku i czuję jak moja dusza ścieśnia się, by pomieścić jeszcze Twoją. czuję, że należysz do mnie, choć tak naprawdę nigdy nie będę Cię posiadać. jesteś tak blisko. czuję Twój oddech na moim karku. obejmujesz mnie mocniej i przyciskasz do swojej klatki piersiowej. szepczesz mi do ucha, jak ogromnie mnie kochasz i jak cholernie ciężko byłoby Ci beze mnie, a ja? ja nie potrafię wydusić z siebie słowa, bo promienieję szczęściem. miłość zawładnęła moją duszą i ciałem jednocześnie. pragnę Ciebie więcej i więcej. tak, kocham Cię. / notte.

To nie jest tak  ze nie chce tego powiedziec. To nie jest tak  ze nie potrafie okazac uczuc.. Bo potrafie  na pewno jeszcze potrafie to zrobic  ale gdzies w glebi serca sie boje  rozumiesz? Boje sie kolejnego zranienia  bolu  tej chwili niepewnosci  strachu  ktory zawsze krazy pomiedzy tym wszystkim. Nie chce ponownie tego znosic. Nie chce bac sie po raz kolejny i zastanawiac sie nad tym co bedzie  i jak. Bo dzisiaj nie mam zadnej pewnosci  ze cos co jest ma szanse na przetrwanie. Nie mam zadnej gwarancji  ze moje badz jego uczucia jeszcze beda w stanie przetrwac kazda probe czasu. Przeciez nie mozna tego przewidziec  wiec prosze... Nie wymagaj ode mnie rzeczy niemozliwych  bo nie mam juz sil tego znosic. Nie mam sil  aby zastanawiac sie codziennie nad tym co moze byc. Wole wiedziec  co jest teraz niz co bedzie jutro  za tydzien  czy za miesiac.

remember_ dodano: 11 listopada 2013

To nie jest tak, ze nie chce tego powiedziec. To nie jest tak, ze nie potrafie okazac uczuc.. Bo potrafie, na pewno jeszcze potrafie to zrobic, ale gdzies w glebi serca sie boje, rozumiesz? Boje sie kolejnego zranienia, bolu, tej chwili niepewnosci, strachu, ktory zawsze krazy pomiedzy tym wszystkim. Nie chce ponownie tego znosic. Nie chce bac sie po raz kolejny i zastanawiac sie nad tym co bedzie, i jak. Bo dzisiaj nie mam zadnej pewnosci, ze cos co jest ma szanse na przetrwanie. Nie mam zadnej gwarancji, ze moje badz jego uczucia jeszcze beda w stanie przetrwac kazda probe czasu. Przeciez nie mozna tego przewidziec, wiec prosze... Nie wymagaj ode mnie rzeczy niemozliwych, bo nie mam juz sil tego znosic. Nie mam sil, aby zastanawiac sie codziennie nad tym co moze byc. Wole wiedziec, co jest teraz niz co bedzie jutro, za tydzien, czy za miesiac.

Widzisz  podnioslam sie. Nie potrzebowalam pomocy psychologow  chodzenia do psychiatry i dbania o swoja psychike po naszym rozstaniu poprzez leczenie farmakologiczne. Podnioslam sie i mam sie dobrze. Wlasnie zyje  czuje  ze zyje  bo mam wokol siebie nowe osoby  ludzi  ktorzy na mnie zasluguja. Mam kogos kto jest dla mnie wsparciem  ale zarazem i szczesciem. Mam kogos przy kim moge byc soba  kogos przy kim czuje sie bezpiecznie. Odnalazlam w ludziach nadzieje  przyjazn. Odkrylam dzieki ich obecnosci  ze nie wszystko musi byc stracone poprzez jedno rozstanie. Zrozumialam  ze bledy  ktore w przeszlosci popelnilam nie maja prawa powracac. Nie maja one prawa decydowac o tym co bedzie dalej  jak bede zyc. Bo przeciez to zycie jest moje. Tylko i wylacznie moje  a wiec nikt inny  nikt obcy dla mojego serca nie ma prawa decydowac o niczym. Szczegolnie Ty  czlowiek  ktory stal sie dla mnie przeszloscia  ktory dla mnie przestal istniec.

remember_ dodano: 10 listopada 2013

Widzisz, podnioslam sie. Nie potrzebowalam pomocy psychologow, chodzenia do psychiatry i dbania o swoja psychike po naszym rozstaniu poprzez leczenie farmakologiczne. Podnioslam sie i mam sie dobrze. Wlasnie zyje, czuje, ze zyje, bo mam wokol siebie nowe osoby, ludzi, ktorzy na mnie zasluguja. Mam kogos kto jest dla mnie wsparciem, ale zarazem i szczesciem. Mam kogos przy kim moge byc soba, kogos przy kim czuje sie bezpiecznie. Odnalazlam w ludziach nadzieje, przyjazn. Odkrylam dzieki ich obecnosci, ze nie wszystko musi byc stracone poprzez jedno rozstanie. Zrozumialam, ze bledy, ktore w przeszlosci popelnilam nie maja prawa powracac. Nie maja one prawa decydowac o tym co bedzie dalej, jak bede zyc. Bo przeciez to zycie jest moje. Tylko i wylacznie moje, a wiec nikt inny, nikt obcy dla mojego serca nie ma prawa decydowac o niczym. Szczegolnie Ty, czlowiek, ktory stal sie dla mnie przeszloscia, ktory dla mnie przestal istniec.

Dziękuję Wam   3 :  teksty remember_ dodał komentarz: Dziękuję Wam < 3 :* do wpisu 10 listopada 2013
nie potrafię  nie wiem i nie umiem inaczej  po prostu wciąż o nim myślę i wciąż się boje  a przecież to nie ma najmniejszego sensu. nie mogę w nocy spać  nie mogę jeść i aż oddech czasem trudno złapać  mogę tylko pić i ciągle chodzę pijana i gdzieś pod nogą znów przewinęła mi się pusta butelka wyborowej  która jeszcze paręnaście minut temu była pełna  ale nadal mi mało  i się boję  bo mam chore myśli  bardziej popierdolone niż mam na trzeźwo. i nadal się obawiam że nie wrócisz  mimo że obiecałeś  że to tylko tak na chwilę  a ja powinnam się przyzwyczaić i ogarnąć  ale kurwa nie daje rady. a przecież to tylko moment  przecież gdzieś tam jesteś  jesteśmy my i ciągle to sobie powtarzam  na każdym kroku  żeby jeszcze bardziej nie zwariować i się nie rozsypać. slaglove

slaglove dodano: 9 listopada 2013

nie potrafię, nie wiem i nie umiem inaczej, po prostu wciąż o nim myślę i wciąż się boje, a przecież to nie ma najmniejszego sensu. nie mogę w nocy spać, nie mogę jeść i aż oddech czasem trudno złapać, mogę tylko pić i ciągle chodzę pijana i gdzieś pod nogą znów przewinęła mi się pusta butelka wyborowej, która jeszcze paręnaście minut temu była pełna, ale nadal mi mało, i się boję, bo mam chore myśli, bardziej popierdolone niż mam na trzeźwo. i nadal się obawiam że nie wrócisz, mimo że obiecałeś, że to tylko tak na chwilę, a ja powinnam się przyzwyczaić i ogarnąć, ale kurwa nie daje rady. a przecież to tylko moment, przecież gdzieś tam jesteś, jesteśmy my i ciągle to sobie powtarzam, na każdym kroku, żeby jeszcze bardziej nie zwariować i się nie rozsypać./slaglove

boję się  panicznie boję się o nas  że ta chwila  ta odległość  ten czas  za bardzo  przesadnie  katastrofalnie nas zabije  zniszczy i skopie  że już nie będzie siły na walkę  na podnoszenie się  na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy  że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło  uciekło gdzieś daleko  że już nie widać  że nie sposób tego dogonić. boję się  że my już nie będziemy tacy sami  że z nami coś się stanie  że rozbijemy się na dwa różne światy  ja na siebie  ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie  osobno  zagubieni  niepewni i bez świadomości dlaczego  tak a nie kurwa inaczej. slaglove

slaglove dodano: 9 listopada 2013

boję się, panicznie boję się o nas, że ta chwila, ta odległość, ten czas, za bardzo, przesadnie, katastrofalnie nas zabije, zniszczy i skopie, że już nie będzie siły na walkę, na podnoszenie się, na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy, że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło, uciekło gdzieś daleko, że już nie widać, że nie sposób tego dogonić. boję się, że my już nie będziemy tacy sami, że z nami coś się stanie, że rozbijemy się na dwa różne światy, ja na siebie, ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie, osobno, zagubieni, niepewni i bez świadomości dlaczego, tak a nie kurwa inaczej./slaglove

Codzienność przytłaczała mnie przez ostatnie dni  czy może i tygodnie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego co się wokół mnie dzieje  nie myślałam o niczym szczególnym. Nie wiem czy chciałam układać sobie na nowo życie  czy żyć w jakiejś chorej niepewności względem przyszłości. Jednak jestem tą osobą  która nie potrafi dusić jednej sytuacji w sobie zbyt długo. Nie potrafię tak siedzieć i milczeć  czy stać w miejscu. Lubię ryzyko  a wbrew wszelkim pozorom uwielbiam właśnie adrenalinę. Dlaczego więc miałam siedzieć cicho  dlaczego nie miałam walczyć o siebie  o własne szczęście? Lubię stawiać na swoim. I chcę dążyć do tego co mi się podoba. Nie chcę podejmować już decyzji pod wpływem ludzi z zewnątrz bądź tych  którzy wiedzą o mnie tyle co nic. Nie chcę być pod wpływem nikogo. Stałam się ostatnio niezależna... I taka będę.   Lecz na jak długo? Zapewne na tyle  na ile będę w stanie wytrwać.

remember_ dodano: 8 listopada 2013

Codzienność przytłaczała mnie przez ostatnie dni, czy może i tygodnie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego co się wokół mnie dzieje, nie myślałam o niczym szczególnym. Nie wiem czy chciałam układać sobie na nowo życie, czy żyć w jakiejś chorej niepewności względem przyszłości. Jednak jestem tą osobą, która nie potrafi dusić jednej sytuacji w sobie zbyt długo. Nie potrafię tak siedzieć i milczeć, czy stać w miejscu. Lubię ryzyko, a wbrew wszelkim pozorom uwielbiam właśnie adrenalinę. Dlaczego więc miałam siedzieć cicho, dlaczego nie miałam walczyć o siebie, o własne szczęście? Lubię stawiać na swoim. I chcę dążyć do tego co mi się podoba. Nie chcę podejmować już decyzji pod wpływem ludzi z zewnątrz bądź tych, którzy wiedzą o mnie tyle co nic. Nie chcę być pod wpływem nikogo. Stałam się ostatnio niezależna... I taka będę. Lecz na jak długo? Zapewne na tyle, na ile będę w stanie wytrwać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć