|
Szczęśliwe rodziny ryją mi łeb, patrzę głodny na malowany chleb.
|
|
|
Na przemian wraca tęsknota i gniew, tylko jej oczy działają jak lek.
|
|
|
Ból jest przy głowie tak jak odrosty, obrosłem za bardzo.
|
|
|
Nawet cukier potrafi być gorzki.
|
|
|
Może jakoś to przejdzie do wiosny.
|
|
|
Zniknęło słońce i świat nie jest w końcu zły, bo jest najgorszy, więc musimy się trzymać za rączki.
|
|
|
Na zewnątrz dobrze, a wszystko w środku drży.
|
|
|
Dziś spadnie deszcz, a później pewnie znowu łzy.
|
|
|
Kiedy nie wieje, to nie wiem co robi wiatr, kiedy Cię nie ma, wiem jaki się robi świat.
|
|
|
Wiem że dość już masz, bo w oczach szybko znikasz.
|
|
|
Dla dobrych być dobrym, starać się być ponad złym.
|
|
|
Szczęście… dla mnie ciepło jej dłoni.
|
|
|
|