 |
Minęli się na ulicy. Ona szła sama, wierna wspomnieniom o Nim, On z jakąś inną Nią. Poznała go od razu, lecz gdyby właśnie to spotkanie miało być ich pierwszym, nie byłaby do końca przekonana czy zakochałaby się w Nim równie szybko i czy w ogóle by to zrobiła. Oczywiście gdyby tej innej w tym momencie z Nim nie było. Ten sam szeroki i szczery uśmiech i te same zagubione lecz radosne oczy. Twarz mu zmężniała, zmieniła się i budowa, ale nie zatracił tamtego czaru. Odwróciła się i spojrzała jeszcze za Nim. Chciała wołać, biec, sprawdzić czy ją pozna, zatracić się w tych oczach i znowu Go pocałować. Na niektóre jednak rzeczy bywa za późno. Nie chciała wkraczać w Jego teraźniejszość. Ruszyła przed siebie.
|
|
 |
Młodzi, piękni, najebani.
|
|
 |
Nie znasz mnie, więc nie rozumiem dlaczego tak mocno Ci zależy.
|
|
 |
Poraz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
 |
Wole z obcym stracić niż z tobą zyskać !
|
|
 |
Dla swoich ludzi mam respekt, dostaje go od nich
Całe szczęście, że to stale działa w dwie strony
|
|
 |
To nie tak, że jestem wredna, zła i niedobra. Ty po prostu nie zasłużyłaś na to aby poznać moją słodycz.
|
|
 |
nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozsadzają mi głowę.
|
|
 |
Zanim zaufasz, przekonaj się, czy warto.
|
|
 |
- przecież ona ciągle się uśmiecha. - to spójrz na nią, gdy jest sama.
|
|
 |
Wiesz co możesz mi najwyżej zrobić?? Kliknąć "nie lubię " na facebooku.
|
|
 |
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki - jestem głosem, który powtarza Ci że jesteś NIKIM. | SŁOŃ < 333
|
|
|
|