![są ludzie którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo że wywoływali najokropniejszy ból gdy odchodzili to wywołują nacudowniejszy uśmiech gdy wracają. veriolla](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli, i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują nacudowniejszy uśmiech, gdy wracają. / veriolla
|
|
!['Za te wszystkie chwile z tamtych lat Za problemy których nigdy nie jest brak Zdrowie brat tego nigdy za dużo A zdobyte wtedy nauki do dzisiaj nam służą' czarny](http://moblo.pl/static/img/avatars/av65_1.jpg) |
'Za te wszystkie chwile z tamtych lat
Za problemy, których nigdy nie jest brak
Zdrowie brat, tego nigdy za dużo
A zdobyte wtedy nauki do dzisiaj nam służą'
/czarny
|
|
![nie bądź taki do przodu bo wymiękniesz na finiszu](http://moblo.pl/static/img/avatars/av65_1.jpg) |
nie bądź taki do przodu, bo wymiękniesz na finiszu
|
|
![to smutne a zarazem tak bardzo frustrujące że poświęcałaś mu każdą wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie gdy było mu źle. martwiłaś się o Jego życie mając gdzieś swoje własne. byłaś dla Niego zawsze i wszędzie a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut by wyjaśnić swoją decyzję. veriolla](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
to smutne, a zarazem tak bardzo frustrujące - że poświęcałaś mu każdą wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie, gdy było mu źle. martwiłaś się o Jego życie, mając gdzieś swoje własne. byłaś dla Niego zawsze, i wszędzie - a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut, by wyjaśnić swoją decyzję. / veriolla
|
|
![nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy bez zahamowań sekretów i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę po tych wszystkich nieprzespanych i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam by traktować mnie jak przedmiot odstawić na bok bo akurat teraz nie jest potrzebny?! veriolla](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla
|
|
![byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem a w słuchawce nie usłyszeć krzyku tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność gdy tylko coś się działo byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki tylko motywowałeś do tego bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję każde zagranie każde słowo którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej gdy tylko drugie miało problem nie zważając na to że o szóstej trzeba było wstać czy to do szkoły czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej bo gdy on topniał przejmowałeś się że będzie błoto a gdy traciłeś mnie byłeś obojętny.. veriolla](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto-a gdy traciłeś mnie,byłeś obojętny../veriolla
|
|
![mówią mi że się zmieniłam że jestem inna niż kiedyś mniej delikatna bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą jestem kimś kogo sama nie poznaję niemiłosiernie wredną raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać nie chcę znowu przywiązania zwierzeń jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem i obojętnością które tak na prawdę są wymuszone bo osłaniam siebie i swoje serce któremu nie pozwalam nic poczuć tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. veriolla](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś, kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną, raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością, które tak na prawdę są wymuszone - bo osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. / veriolla
|
|
![Szła zatłoczoną ulicą co chwila ktoś trącał ją w ramię Czuła się samotna. Każdy za czymś gonił a ona jedna nigdzie się nie śpiesząc powoli snuła się po chodniku. W słuchawkach leciała jej ulubiona muzyka w głowie układała sobie prze najróżniejsze historie. Tak właśnie wyglądały chwile w 'jej własnym świecie'. Potrzebowała tego by chociaż trochę odreagować od tej szarej rzeczywistości która ją wykańczała. napisana](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
Szła zatłoczoną ulicą, co chwila ktoś trącał ją w ramię, Czuła się samotna. Każdy za czymś gonił, a ona jedna, nigdzie się nie śpiesząc, powoli snuła się po chodniku. W słuchawkach leciała jej ulubiona muzyka, w głowie układała sobie prze najróżniejsze historie. Tak właśnie wyglądały chwile w 'jej własnym świecie'. Potrzebowała tego, by chociaż trochę odreagować od tej szarej rzeczywistości, która ją wykańczała. / napisana
|
|
![Myślisz że jestem grzeczną ułożoną dziewczyną która nie pije i nie pali? Wręcz przeciwnie. Potrafię być wredną suką świetnie bawiącą się na imprezach. Mogę pić duże ilości alkoholu i palić miętowe papierosy. napisana](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
Myślisz, że jestem grzeczną, ułożoną dziewczyną, która nie pije i nie pali? Wręcz przeciwnie. Potrafię być wredną suką, świetnie bawiącą się na imprezach. Mogę pić duże ilości alkoholu i palić miętowe papierosy. / napisana
|
|
![Kiedy przestaje ci zależeć dostajesz wszystko.](http://files.moblo.pl/0/6/17/av65_61713_138900254.jpg) |
Kiedy przestaje ci zależeć, dostajesz wszystko.
|
|
![Zawsze jest o co walczyć choć nie zawsze jest jak.](http://files.moblo.pl/0/6/17/av65_61713_138900254.jpg) |
Zawsze jest, o co walczyć, choć nie zawsze jest jak.
|
|
![przez sen usłyszałam wibrację telefonu i chociaż leżał obok łóżka na nocnym stoliku walczyłam z myślą czy mam siłę odwrócić się i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer nie cierpię tego' pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' odczytałam smsa i nagle wszystko stało się jasne zarówno dziwna pora tego smsa jak i numer który nagle powtórzyłam w pamięci bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon odłożyłam go na stolik i przykrywając się kołdrą z wielkim bólem w sercu zrozumiałam że nic już nie będzie tak samo że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni tak wiele zepsuje i tak bardzo przywróci każde wspomnienie.](http://files.moblo.pl/0/2/71/av65_27165_4413826.jpg) |
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie.
|
|
|
|