 |
cóż poradzić mam?
Że urodą swoją omamiłeś mnie.
Tobie wszystko to co mogę dam.♥
|
|
 |
więc chodź, dłużej tak nie mogę
czekać tu, na ciebie całą noc.♥
|
|
 |
bez uczuć, bez zobowiązań i bez wyrzutów.♥
|
|
 |
elo kochanie masz u mnie branie ♥
|
|
 |
bo wiesz,tak sobie myślę,że może miałbyś ochotę mnie przytulić?♥
|
|
 |
uśmiechem topi serca lód < 3
|
|
 |
W sumie to się trochę boję, że za dużo sobie wyobrażę, a później się rozczaruję. /?
|
|
 |
Może go nie kocham,tak to prawdopodobne,że tylko go lubię,ale ciągle o nim myślę i zastanawiam się, co robi,i jak się czuje.Czy wszystko mu się udało,czy myśli o mnie tyle,co ja o nim.
|
|
 |
masz w sobie to cholerne 'coś', co rozpierdala mnie od środka.
|
|
 |
Boję się, że pewnego dnia go stracę, że odczytam, albo usłyszę od niego wiadomość, że nie ma sensu dłużej pisać, spotykać się.To taki uciążliwy strach. Z każdym dniem coraz większy i większy.
|
|
 |
dajesz mi szczęście, bez kitu.
|
|
 |
I możesz go nie kochać, mieć kompletnie gdzieś co się z nim dzieję. Z kim się teraz zadaję i czy ma dziewczynę. Możesz mieć wyjebane na całą jego egzystencję, ale mijając go na ulicy i tak odwrócisz głowę. Choćby nie wiem co nie zdołasz nie spojrzeć w te oczy, bo w końcu kiedyś były dla Ciebie całym światem.
|
|
|
|