 |
|
Pamiętasz jak kiedyś każdej nocy płakałaś, a każdego następnego ranka wychodziłaś z domu i tak świetnie udawałaś, że wszystko jest w porządku? Pamiętasz jak zamykałaś się sama w swoim pokoju i nie chciałaś rozmawiać z kimkolwiek? Pamiętasz jak bardzo bolało Cię to, że nie mogłaś go zobaczyć czy z nim porozmawiać? Pamiętasz jak szukałaś winy w sobie, bo byłaś pewna, że to Ty zrobiłaś coś źle, że nie chciał dalej z Tobą być? Dziś już jest inaczej, prawda? Dziś nauczyłaś się żyć ze złamanym sercem, nauczyłaś się odnajdywać w świecie, w którym jego od tak dawna już nie ma. I chociaż ciągle nie jest tak dobrze jak dawniej to czujesz się lżej i wiesz, że w pewnym sensie stałaś się wolna. Potrafisz się uśmiechać i korzystać z życia. Nie jesteś już tamtą zamknięta dziewczyną, poznajesz nowych ludzi, myślisz o swojej przyszłości. Masz poczucie, że wreszcie powoli ruszasz do przodu. Problem tylko tkwi w tym, że jeszcze czasem zbyt mocno zatęsknisz za swoją przeszłością. / napisana
|
|
 |
samotność? każdy ją od czuwa.
|
|
 |
Siebie mi życz na święta.
|
|
 |
zacznijmy od tego , że Cie kocham , zakończmy na tym , że nie przestanę .
|
|
 |
|
Myślisz, że jeszcze kiedyś się spotkamy? Że nasze spojrzenia skrzyżują się ze sobą w ten sam magiczny sposób jak za pierwszym razem? Myślisz, że będziemy mieli szanse usiąść i w spokoju porozmawiać, wyjaśnić sobie wszystkie niedokończone sprawy? Chciałbyś tego? Chciałbyś się dowiedzieć jak bardzo się zmieniłam i czy wciąż w moich oczach możesz ujrzeć siebie? Masz na tyle odwagi aby zmierzyć się z prawdą i uświadomić sobie, że faktycznie zniszczyłeś mnie swoim odejściem? Chciałbyś zobaczyć, że ja naprawdę ciągle Cię kocham, tęsknie i czekam aż wszystko się zmieni? No odpowiedz, proszę. / napisana
|
|
 |
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.
|
|
 |
"Kiedy przyjechali moi rodzice, powiedziałem im:
- Przepraszam, zapomniałem, że wy też kiedyś umrzecie.
Nie wiem, co w nich to zdanie odblokowało, ale potem zrobili się tacy jak
dawniej i spędziliśmy naprawdę superowski świąteczny wieczór." // Oskar i Pani Róża
|
|
 |
"- Pomyśl o nich, Oskarze. Zrozumiałeś, że umrzesz, bo jesteś
inteligentnym chłopcem. Nie zrozumiałeś jednak, że nie ty jeden. Wszyscy
kiedyś umrzemy. Twoi rodzice. Ja. - Tak. Ale ja pierwszy.
- To prawda. Ty pierwszy. Ale czy z tego powodu wszystko ci wolno?
Czy wolno ci zapominać o innych?
- Zrozumiałem, ciociu. Zadzwoń do nich..." // Oskar i Pani Róża
|
|
 |
"- Ludzie boją się umierać, bo odczuwają lęk przed nieznanym. Ale
właśnie, co to jest nieznane? Proponuję ci, Oskarze, żebyś się nie bał, żebyś
był ufny. Spójrz na twarz Pana Boga na krzyżu: znosi cierpienie fizyczne, ale
nie cierpi duchowo, bo ufa. I nawet gwoździe już mu tak nie doskwierają.
Powtarza sobie: boli mnie, ale nie ma w tym nic złego. To są korzyści, które
przynosi wiara. I to właśnie chciałam ci pokazać." // Oskar i Pani Róża
|
|
 |
Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami.
|
|
 |
|
Jak powiedzieć komuś, że to miejsce jest już zajęte? Oznajmić, że ktoś tu był wcześniej i choć fizycznie go zabrakło, nadal w powietrzu unosi się jego zapach, a ściany pamiętają każdą rozmowę. Jak wytłumaczyć to, że się wzdrygam za każdym razem, kiedy inna osoba kładzie się w moim łóżku? Tak jakbym bała się naruszyć jakąś świętość. Jakie słowa będą odpowiednie do tego, żeby każdy zrozumiał? Kochało się kogoś bardziej, jak powiedzieć to prawie bezboleśnie? Jak nie grzebać tym nożem w czyjejś klatce piersiowej?/esperer
|
|
 |
"Tęsknię do Ciebie przez stół, przy którym siedzimy, tęsknię z fotela na fotel obok, w teatrze czy w kinie (…) na szerokość kołdry, która okrywa nas oboje, tez potrafię tęsknić do Ciebie - przez drzwi łazienki, w której się kąpiesz, i przez schody, po których idziesz do mnie, i przez naskórek mój, szczelnie przywarty do Twego."
-A. Osiecka
|
|
|
|