 |
|
Każda noc, każdy dzień, każda myśl, każdy sen, każda łza, każdy dźwięk sprawia ból gdy nie ma Cię. Każdy szept, każdy dotyk, każde uczucie, każde słowo, zabija mnie na nowo.
|
|
 |
|
Była raz para idealna podobno,lecz teraz są już osobno.Idealna miłość nie przetrwała,bo gdy księżniczka spała,książę swą miłość rozdawał.Mieczykiem w pochwę ją podawał.Lecz księżniczka wierna też nie była,o innych chłopakach ciągle śniła.Na sex z nimi zawsze gotowa.To była jej z nimi rozmowa.Zamiast 'cześć' tylko oh ah i inne jęki.Pewnego dnia książę usłyszał te dźwięki.Przyłapał ukochaną jak loda robiła.Zaskoczona szybko buraka spaliła i zaczęła zalewać się łzami.Poprosiła: "zostańmy sami".Zaczęła głupio się tłumaczyć.On na to:"co to ma znaczyć?Po co tak łżesz kochanie?Przecież wiem,że lubisz ssanie.Ja też lubię inne przeruchać,więc twoich bzdur nie chcę słuchać.Po prostu się rozstańmy i dłużej się nie rańmy.Miłości nie ma,na pewno nie między nami,więc sory,ale powinniśmy być sami" i rozstali się choć podobno się kochali,więc czemu po nocach się zdradzali?miłości nie ma to tylko bajera żeby w cudzych majtkach szperać?Czy może jest, lecz nie tu, w tym świecie,świecie sexu. / żałosne?
|
|
 |
|
nie wyobrażasz sobie jak bardzo chciałbym cię poczuć, przytulić, dotknąć, pocałować.
|
|
 |
|
kiedyś z uśmiechem na twarzy powiem: miałaś zjebałaś, już nic do Ciebie nie czuję i odejdę na twoich oczach do mojej nowej miłości złapię ją za rękę i namiętnie pocałuję, a po twoich policzku spłynie łza.
|
|
 |
|
Normalnie dół jak kanion Kolorado. / Pierwsza miłość
|
|
 |
|
Niemożliwe to jest otworzyć parasol w nosie. / Pierwsza miłość
|
|
 |
|
'Ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika.'
|
|
 |
|
'Daj spokój z bólem i tak zbyt wiele czuję.'
|
|
 |
|
Koniec czegoś zazwyczaj nie jest prawdziwym końcem. Bo co z tego, że nie ma go przy tobie, że nie jest jak dawniej, skoro i tak nosisz w sercu jego imię? Co z tego, że nazywasz się singlem, skoro nawet nie korzystasz z prawda randek? Koniec będzie wtedy gdy bez żalu odrzucisz jego połączenie, gdy odwrócisz się na pięcie i po prostu odejdziesz. Musisz zacząć żyć i wyprzedzić ten syf. /esperer
|
|
 |
|
chcę pełnych warg zostawiających lekkie muśnięcie tuż za uchem, które powodują dreszcz przebiegający po całej linii kręgosłupa. chcę cichego szeptu i grubo zawyżonego poziomu endorfin, dającego odczuć się nawet w palcach u stóp.
|
|
 |
|
Widzisz mała, zerwać to żadna sztuka, ale zapomnieć... / Julia
|
|
|
|