 |
powiedział, że to koniec - odchodzi. zaczęłam się głośno śmiać, pomyślałam ze to jakiś głupi, pieprzony żart. jednak on był poważny. zamilkłam. odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. ale nie, przecież muszę być silna, nie mogę się załamać. powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. wytarłam łzy. niepotrzebnie, kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę. nie potrafiłam nad sobą zapanować. skulona usiadłam na krawężniku krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. otępiona,zalana łzami, spuchnięta- nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.. ;c
|
|
 |
-kochasz go nadal prawda? -skąd Ci to przyszło do głowy?! -widzę, wciąż gdy słyszysz jego imię błyszcza ci się oczy, uśmiechasz się tak specyficznie i nabierasz rumieńców -to wspomnienia. ale tak kocham go..
|
|
 |
TY jesteś narkotykiem a JA ćpunem, który nie wytrzyma dnia bez kolejnej dawki..
|
|
 |
miłość jaką darzę tego skurwysyna jest zbyt silna.
|
|
 |
` nie chciałam się zakochać, ale kurwa te twoje oczy.
|
|
  |
Ryzyko - najlepszą gwarancją na ciekawe życie.
|
|
  |
W moich myślach nie brakuje nam tematów do rozmów. A w rzeczywistości, to boję się do Ciebie nawet zagadać. | fuckit
|
|
 |
A TERAZ PÓJDĘ SOBIE ZROBIĆ HERBATY, bo usycham z niezdecydowania, zawahania, niepewności, rozczarowania, tęsknoty i niewytłumaczalnego uszczerbku na psychice. / nfrej
|
|
  |
A jeśli kiedyś Ci powiem, że przez cały ten czas, kochałam tylko Ciebie, uwierzysz mi...? / i.am.what.i.am.xx
|
|
  |
Wiesz, kiedy świat jest wredny ? Wtedy, gdy On jest blisko, a nie mogę uchwycić go wzrokiem. Gdy jest blisko, ale nie ze mną. Nie przy mnie.
|
|
 |
nasze zdjęcie skleję i powieszę w ramce czas stracony w walce ucieka przez palce po co nam w szklance wody kolejna burza wiem każda róża ma kolce, wiem ja się pocę z nerwów w noce samotne liczę powody kłótni co są mało istotne.
|
|
 |
następnym razem. nie będzie następnego razu chociaż wiem, że to tylko kłamstwa. kurwa, jeśli on znów spróbuje odejść przywiążę go do łóżka i podpalę dom.
|
|
|
|