 |
Już nie sprzątam w pokoju, bo po co? I tak już nie wpadniesz niespodziewanie z wizytą, rozwalając się na moim łóżku. Rano nie pociągam tuszem rzęs, bo przecież i tak nie spotkam Cię na jednej z ulic. Zapominam o telefonie, bo przecież już nie napiszesz.
|
|
 |
Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni.
|
|
 |
Nie chcąc zrozumieć prawdy, zmuszamy ją, by pewnego dnia uderzyła nas w twarz.
|
|
 |
Nie mam żalu, nie jestem zła, nawet nie potrafię na niego powiedzieć złego słowa. Ja tylko kurwa za nim tęsknię.
|
|
 |
Do tej pustki i ciszy nie mogę się przekonać. Rana cały czas krwawi, pewnie znów mi się przyśnisz. Teraz piję, bez względu na to co o tym myślisz. — Chada / od melancolie
|
|
 |
Byliśmy w siebie tak bardzo zapatrzeni,
że zapomnieliśmy, jaka jest granica
pomiędzy kochaniem, a nienawiścią.
|
|
 |
Chyba tak wygląda rzeczywistość, gdy znasz prawdę. Czujesz się źle, jednak masz świadomość, że to nie Ty byłaś problemem, tylko on.
|
|
 |
Któregoś dnia usłyszę z jego ust, że to we mnie był cały czas zakochany. Ona tylko była głupim sentymentem, który nie mógł zniknąć z życia i zniszczył wszelkie relacje między nami. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nastąpi ten moment, gdy będzie za późno cokolwiek naprawiać i do czegokolwiek wracać.
|
|
 |
Strach przed związkiem ma podobną strukturę co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków,przytulania,uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt nie boi się być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić.
|
|
 |
Wiesz, czasami podejmujemy decyzje wbrew sobie. Próbujemy złamać swoje uczucia, myśląc, że to coś zmieni, że to sprawi, że nasze życie nagle będzie prostsze. Wchodzimy w nowe związki, nie kończąc w sercu tych starych. Mówimy coś wbrew samym sobie, bo tego wymaga od nas świat. Gubimy się jak małe dzieci i szukamy winy wszędzie, tylko nie w sobie.
|
|
 |
Mam do Ciebie prośbę. Poważną, nie pierwszą, ale ostatnią. Zniknij z mojego życia na zawsze. Nie możemy być w tym samym miejscu, na tej samej imprezie, bo dobrze wiesz jak się to skończy. Więc mimo tego bólu pamiętam te dobre rzeczy, te wspólne chwile. Bo wniosłeś i znaczyłeś w moim życiu tyle co nikt inny do tej pory. Dzięki Tobie poznałam prawdziwą nadzieję. Dzięki Tobie dowiedziałam się, że można płakać ze szczęścia, bo komuś bliskiemu coś się udało. A Ty jesteś dla mnie bardzo bliski. Bez Ciebie nie ma już nic. Nawet nie pamiętam co było przed Tobą.
|
|
 |
Chciałabym, żeby ktoś znał mnie w całości, żeby wiedział o mnie wszystko. Że słodzenie zielonej herbaty to dla mnie niewybaczalna zbrodnia, że nie słodzę kawy. Żeby wiedział jak ogrzać moje dłonie. Żeby znał na pamięć układ pieprzyków na mojej skórze. I żeby wiedział po czym mam tę bliznę na ramieniu. Chciałabym, żeby ktoś przestudiował mnie od czubków palców stóp aż po końcówki włosów na głowie. I żeby wiedział jaki smak czekolady to mój ulubiony, chociaż przecież nie mogę jej jeść.
Chciałabym, żeby istniał ktoś taki, kto będzie, kiedy będę go potrzebowała. I żeby on też mnie potrzebował.
Ale przede wszystkim... Przede wszystkim chciałabym, żeby ten ktoś mnie pokochał, w całości. Razem z tymi wszystkimi pierdołami.
|
|
|
|