głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ej_ty

Był jedynym  nie jednym z wielu. Coś jak ideał  którego pragniesz  a nie możesz mieć. Jak nowa lalka na najwyższej półce sklepu z zabawkami  wzbudzał zachwyt  będąc cholernie nieosiągalnym. Jak za drogi naszyjnik  wydawał się niemożliwy do zdobycia. Jak gwałtowna burza  nieuchwytna. Jest   zaraz jej nie ma. Mimo to pamiętasz ją  bo to akurat ta jedna sprawiła  że poznałaś uczucie strachu. Tak też właśnie on  sprawił  że słowo  miłość  przestało być dla ciebie jedynie nic nie znaczącymi sześcioma literami  a stało się czymś namacalnym. Unoszącym w powietrze i ciągnącym na dno. Bolesnym. Drapiącym serce.

zakochanawnimx3 dodano: 6 lipca 2012

Był jedynym, nie jednym z wielu. Coś jak ideał, którego pragniesz, a nie możesz mieć. Jak nowa lalka na najwyższej półce sklepu z zabawkami; wzbudzał zachwyt, będąc cholernie nieosiągalnym. Jak za drogi naszyjnik, wydawał się niemożliwy do zdobycia. Jak gwałtowna burza, nieuchwytna. Jest - zaraz jej nie ma. Mimo to pamiętasz ją, bo to akurat ta jedna sprawiła, że poznałaś uczucie strachu. Tak też właśnie on, sprawił, że słowo "miłość" przestało być dla ciebie jedynie nic nie znaczącymi sześcioma literami, a stało się czymś namacalnym. Unoszącym w powietrze i ciągnącym na dno. Bolesnym. Drapiącym serce.

może po prostu nie potrafię przeprosić  za miłość  za te drobne uczucia  to  że kocham  i za to co było kiedyś  a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać  że nadal odczuwam to ciepło  kiedy w błahy sposób jest obok  że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje  że wciąż żyjemy tam my  że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami  bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział  że nie daję rady  że nie radzę sobie  z sercem jak i z sobą samą  że nie radzę sobie w życiu  które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym.   Endoftime.

zakochanawnimx3 dodano: 5 lipca 2012

może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.

Nigdy nie mamy pewności  że osoba którą mamy przed oczami pojawi się przed nimi ponownie. Nie mamy pewności  że słowa które zostawiamy na później będą miały okazje wylać się z nas. Nie mamy pewności  że zapach który działa jak narkotyk jeszcze kiedyś dotrze do naszych zmysłów. Niewiadomą jest to co ześle na nas los. Pamiętaj o tym.

zakochanawnimx3 dodano: 5 lipca 2012

Nigdy nie mamy pewności, że osoba którą mamy przed oczami pojawi się przed nimi ponownie. Nie mamy pewności, że słowa które zostawiamy na później będą miały okazje wylać się z nas. Nie mamy pewności, że zapach który działa jak narkotyk jeszcze kiedyś dotrze do naszych zmysłów. Niewiadomą jest to co ześle na nas los. Pamiętaj o tym.

Nudna bo czytam książki? naiwna bo wierzę że kiedyś będzie dobrze? głupia bo nie potrafię jak  faceci iść na piwo i udawać przed kumplami że wszystko w porządku? dziwna bo podwijam rękawy nawet w zimie i śpiewam w autobusie? mało ufna  za brzydka? mało oryginalna i zbyt śmiała? przyjmuję  ale to nie znaczy że się zmienię. Pracuję nad sobą i wyrabiam swój charakter  mam nieraz dość swojego uśmiechu i odbicia w lustrze  ale to właśnie ja. To wszystko to kawałek mnie  moje usposobienie. Jeżeli nie akceptujesz mnie takiej nie mamy o czym ze sobą rozmawiać.

zakochanawnimx3 dodano: 5 lipca 2012

Nudna bo czytam książki? naiwna bo wierzę że kiedyś będzie dobrze? głupia bo nie potrafię jak faceci iść na piwo i udawać przed kumplami że wszystko w porządku? dziwna bo podwijam rękawy nawet w zimie i śpiewam w autobusie? mało ufna, za brzydka? mało oryginalna i zbyt śmiała? przyjmuję, ale to nie znaczy że się zmienię. Pracuję nad sobą i wyrabiam swój charakter, mam nieraz dość swojego uśmiechu i odbicia w lustrze, ale to właśnie ja. To wszystko to kawałek mnie, moje usposobienie. Jeżeli nie akceptujesz mnie takiej nie mamy o czym ze sobą rozmawiać.

Choć różne są dni mijają zawsze bezpowrotnie  a różne wątki splatają się w całość na odchodne. By coś się stało modne mija to co modne dziś  każą nam ciągle iść  zostawić problem  żyć by za zakrętem znów poczuć jak życie kopie w pysk.   Pih

zakochanawnimx3 dodano: 5 lipca 2012

Choć różne są dni mijają zawsze bezpowrotnie, a różne wątki splatają się w całość na odchodne. By coś się stało modne mija to co modne dziś, każą nam ciągle iść, zostawić problem, żyć by za zakrętem znów poczuć jak życie kopie w pysk. / Pih

Nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc  zostawić po sobie miliony wspomnień  wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. Nie chcę zapomnieć o tym  co Nas łączyło a co dzieliło  o każdym Twym uśmiechu i zaufaniu  którym zawsze darzyłam ponad wszystko. Nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca  wymazując z pamięci szczęście  które dawałeś mi swą obecnością.

zakochanawnimx3 dodano: 5 lipca 2012

Nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc, zostawić po sobie miliony wspomnień, wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. Nie chcę zapomnieć o tym, co Nas łączyło a co dzieliło, o każdym Twym uśmiechu i zaufaniu, którym zawsze darzyłam ponad wszystko. Nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca, wymazując z pamięci szczęście, które dawałeś mi swą obecnością.

Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi  dla których nic nie znaczę.

zakochanawnimx3 dodano: 4 lipca 2012

Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę.

  rób jak uważasz. ja dam radę  jak zawsze   będzie dobrze  zobaczysz   co masz teraz na myśli?   zgadnij   nie wiem... już się w tym gubię   kocham Cię.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

- rób jak uważasz. ja dam radę, jak zawsze - będzie dobrze, zobaczysz - co masz teraz na myśli? - zgadnij - nie wiem... już się w tym gubię - kocham Cię.

perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka  ołówek  wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter  zapijając leki  odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to  że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą  co planowałyśmy  że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami  nie pojechałyśmy na obiecany basen  nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil  których miało być więcej i zapewnieniem  że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy   przeprosiny za ostatnią spinę i za to  że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym  że już nie musi krwawić  że nie musi się zabijać  bo ja zrobię to za nią.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka, ołówek, wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter, zapijając leki, odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to, że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą, co planowałyśmy, że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami, nie pojechałyśmy na obiecany basen, nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil, których miało być więcej i zapewnieniem, że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy - przeprosiny za ostatnią spinę i za to, że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym, że już nie musi krwawić, że nie musi się zabijać, bo ja zrobię to za nią.

martwię się. zaczynając od tego  że największą obawą napawa mnie to przywiązanie  moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego  za jego serce  które trzymam w dłoniach  a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem   nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach  gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie  zaciskam  z cholernego strachu o niego  wargę  a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie  zapewnia  że nic się nie dzieje  by nieświadomy tego  że słyszę  kilka minut później opowiadał znajomemu  że w starciu na jego gołe ręce  przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym  że prawie się nie znaliśmy  gdy się w to pakowałam  ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się  że po prostu warto jest w tym tkwić.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

martwię się. zaczynając od tego, że największą obawą napawa mnie to przywiązanie, moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego, za jego serce, które trzymam w dłoniach, a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem - nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach, gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie; zaciskam, z cholernego strachu o niego, wargę, a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie, zapewnia, że nic się nie dzieje, by nieświadomy tego, że słyszę, kilka minut później opowiadał znajomemu, że w starciu na jego gołe ręce, przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym, że prawie się nie znaliśmy, gdy się w to pakowałam, ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się, że po prostu warto jest w tym tkwić.

Biorę gumkę do ścierania i staram się wymazać z serca i głowy wspomnienia o księciu na białym koniu. Udaję  że nigdy nie padły słowa 'na zawsze' i że tak naprawdę to był jakiś kiepski film  w którym nie brałam udziału. Zastępuję to nieśmiałością i nowym uczuciem. Szkoda tylko  że moje poszarpane serce nie umie już oddychać spokojnie i łapać chwilę. Nie ufa. Nie umie. Boi się.

zakochanawnimx3 dodano: 2 lipca 2012

Biorę gumkę do ścierania i staram się wymazać z serca i głowy wspomnienia o księciu na białym koniu. Udaję, że nigdy nie padły słowa 'na zawsze' i że tak naprawdę to był jakiś kiepski film, w którym nie brałam udziału. Zastępuję to nieśmiałością i nowym uczuciem. Szkoda tylko, że moje poszarpane serce nie umie już oddychać spokojnie i łapać chwilę. Nie ufa. Nie umie. Boi się.

Boję się zobowiązań. Nie chcę ci nic obiecywać  niczego na siłę nazywać. Nie wyznam ci nagle wszystkiego co czuję  ale mogę być  całkiem blisko. Mogę być oparciem  o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno  dobrym słuchaczem  albo poprawiaczem nastroju. Mogę być kim chcesz  tylko nie czyń mnie zbyt ważną. Nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim.   smacker

zakochanawnimx3 dodano: 2 lipca 2012

Boję się zobowiązań. Nie chcę ci nic obiecywać, niczego na siłę nazywać. Nie wyznam ci nagle wszystkiego co czuję, ale mogę być, całkiem blisko. Mogę być oparciem, o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno, dobrym słuchaczem, albo poprawiaczem nastroju. Mogę być kim chcesz, tylko nie czyń mnie zbyt ważną. Nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim. / smacker_

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć