głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ej_ty

I nie zakładaj  że ten facet jest nic nie warty  zranił szereg dziewczyn  związki chuj dla Niego znaczyły i nie warto niczego z Nim próbować  nie można Mu zaufać. Bo nawet ten facet  ten drań znajduje w życiu swoją Księżniczkę  kobietę swojego życia przy której żałuje swojej przeszłości  a jednocześnie ma świadomość  że może gdyby nie ona   nie spotkałby tego Skarbu. Narkotyki  alkohol schodzą na drugi plan  chce Jej  właśnie Jej poświęca swoje wolne chwile  a każdy dzień z tych przepełnionych melanżami czy jointami na szybko nagle jest najlepszy  gdy przesypia Go z Nią w ramionach. Ten skreślony skurwiel też potrafi kochać.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2013

I nie zakładaj, że ten facet jest nic nie warty, zranił szereg dziewczyn, związki chuj dla Niego znaczyły i nie warto niczego z Nim próbować, nie można Mu zaufać. Bo nawet ten facet, ten drań znajduje w życiu swoją Księżniczkę, kobietę swojego życia przy której żałuje swojej przeszłości, a jednocześnie ma świadomość, że może gdyby nie ona - nie spotkałby tego Skarbu. Narkotyki, alkohol schodzą na drugi plan, chce Jej, właśnie Jej poświęca swoje wolne chwile, a każdy dzień z tych przepełnionych melanżami czy jointami na szybko nagle jest najlepszy, gdy przesypia Go z Nią w ramionach. Ten skreślony skurwiel też potrafi kochać.

To jest najkruchsze   życie. Dzisiejszy oddech nie daje Ci żadnej gwarancji na to  że jutro też się pojawi. W jednej chwili po prostu możesz zgasnąć. Ty czy ktoś dla Ciebie bosko ważny  dlatego bezwzględne przywiązanie do drugiego człowieka to najgłupsze z możliwych posunięć. Teraz jesteś  oddychasz tą osobą  nazajutrz wierzchem dłoni dotykasz jej lodowatego policzka i cicho się żegnasz i idź naprzód. Rusz  rusz bez serca.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2013

To jest najkruchsze - życie. Dzisiejszy oddech nie daje Ci żadnej gwarancji na to, że jutro też się pojawi. W jednej chwili po prostu możesz zgasnąć. Ty czy ktoś dla Ciebie bosko ważny, dlatego bezwzględne przywiązanie do drugiego człowieka to najgłupsze z możliwych posunięć. Teraz jesteś, oddychasz tą osobą, nazajutrz wierzchem dłoni dotykasz jej lodowatego policzka i cicho się żegnasz i idź naprzód. Rusz, rusz bez serca.

W założeniach to nawet nie wiem  czy powinno mnie to poruszać  interesować  wzbudzać podziw czy żal lub jeszcze jakąś inną reakcję. Od niechcenia odczytuję te wiadomości  odpisując cokolwiek z ulgą  że bliższa relacja z tą osobą mnie już nie dotyczy. Zero imponowania. Duma po jednej odmowie wyjścia na piwo  by potem się zjarać jointem? Zioło  alkohol  fajki na porządku dziennym bez jakiejkolwiek umiejętności wymówienia słowa  wystarczy . Do maksimum i ponad granice  z używkami uznanymi za największy priorytet  odsuwając na bok przyjaciół  dziewczynę i inne  jak sądziłam  ważniejsze sprawy. Bezmyślność  pochopność  tak jakby świat mógł poczekać  jakby to co jest tu i teraz nie miało żadnego wpływu na jutro. Puste obietnice w słowach:  zmienię się  mam dla kogo   by nie robić nic  czekać  aż wszystko zmieni się samoistnie.

definicjamiloscii dodano: 7 maja 2013

W założeniach to nawet nie wiem, czy powinno mnie to poruszać, interesować, wzbudzać podziw czy żal lub jeszcze jakąś inną reakcję. Od niechcenia odczytuję te wiadomości, odpisując cokolwiek z ulgą, że bliższa relacja z tą osobą mnie już nie dotyczy. Zero imponowania. Duma po jednej odmowie wyjścia na piwo, by potem się zjarać jointem? Zioło, alkohol, fajki na porządku dziennym bez jakiejkolwiek umiejętności wymówienia słowa "wystarczy". Do maksimum i ponad granice, z używkami uznanymi za największy priorytet, odsuwając na bok przyjaciół, dziewczynę i inne, jak sądziłam, ważniejsze sprawy. Bezmyślność, pochopność, tak jakby świat mógł poczekać, jakby to co jest tu i teraz nie miało żadnego wpływu na jutro. Puste obietnice w słowach: "zmienię się, mam dla kogo", by nie robić nic, czekać, aż wszystko zmieni się samoistnie.

Za mało Cię mam. Wyczuwalny niedobór Twojej obecności  który zdaje się być nie do wyeliminowania. Nawet kiedy już będziemy mieli to mieszkanie  irracjonalnie z tą wanną w sypialni i będziemy my o poranku z kawą zagrzebani w kołdrze  udający rozleniwionych  a w rzeczywistości nie mogących rozstać się ze swoim wzajemnym ciepłem  będą te wspólne wieczory  noce   i nawet wtedy przywykniemy i znów  znów będzie Cię za mało tutaj dla mnie  jak narkotyku  który nigdy nie poznał granic.

definicjamiloscii dodano: 6 maja 2013

Za mało Cię mam. Wyczuwalny niedobór Twojej obecności, który zdaje się być nie do wyeliminowania. Nawet kiedy już będziemy mieli to mieszkanie, irracjonalnie z tą wanną w sypialni i będziemy my o poranku z kawą zagrzebani w kołdrze, udający rozleniwionych, a w rzeczywistości nie mogących rozstać się ze swoim wzajemnym ciepłem, będą te wspólne wieczory, noce - i nawet wtedy przywykniemy i znów, znów będzie Cię za mało tutaj dla mnie, jak narkotyku, który nigdy nie poznał granic.

Nadal mistrz  to się nie zmienia! teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Nadal mistrz, to się nie zmienia! do wpisu 6 maja 2013
Wykręca mi ręce  a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach  by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus  po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną  mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch  nogi  wątrobę  a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię  że Go kocham  a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia  że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie  pytając jak jest  a On pochyla się i szepcze mi do ucha  kocham Cię mocniej .

definicjamiloscii dodano: 6 maja 2013

Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".

Kropla krwi rozpłynęła się po białej powierzchni  zostawiając po sobie czerwoną smugę. Nadzieja jest iskrą skaczącą między rzęsami po końcówki palców  a wiara jest zaś płomieniem  który raz rozpalony  tli się jeszcze długi  długi czas. A miłość? Nie ma dla niej miejsca. Ona tylko gasi nasz płomień  w najmniej oczekiwanym momencie  zdzierając z nas marzenia i rozmazując je po białej kartce atramentem krwi. Niczym pakt z diabłem  zakrada się do umysłów  nie dbając o to czy ktoś jej potrzebuje czy nie. Czy sobie da radę z nią czy polegnie. Ona po prostu jest przez jakiś czas i to jest jej piękno.   mr mruczynski

zakochanawnimx3 dodano: 6 maja 2013

Kropla krwi rozpłynęła się po białej powierzchni, zostawiając po sobie czerwoną smugę. Nadzieja jest iskrą skaczącą między rzęsami po końcówki palców, a wiara jest zaś płomieniem, który raz rozpalony, tli się jeszcze długi, długi czas. A miłość? Nie ma dla niej miejsca. Ona tylko gasi nasz płomień, w najmniej oczekiwanym momencie, zdzierając z nas marzenia i rozmazując je po białej kartce atramentem krwi. Niczym pakt z diabłem, zakrada się do umysłów, nie dbając o to czy ktoś jej potrzebuje czy nie. Czy sobie da radę z nią czy polegnie. Ona po prostu jest przez jakiś czas i to jest jej piękno. / mr_mruczynski

Wyciągnę z szafy ogromną walizkę i zapakuję do niej wszystko  co potrzebne po czym wyślę do Ciebie. Zapakuję oczy  byś zawsze mogła się w nie wpatrywać i widzieć w nich miłość jaką są przesiąknięte  zapakuję Ci moją bluzę  byś zawsze w każdym miejscu czuła mój zapach obok siebie  zapakuję tam słowa  by mój szept mógł Cię rano wybudzać ze snu  zapakuję swój uśmiech  byś widziała  że jestem szczęśliwy  kiedy jesteś obok  zapakuję swoje dłonie  byś mogła poczuć mój dotyk  kiedy będzie Ci źle  kiedy zwątpisz w świat i będziesz chciała mnie poczuć  zapakuję moje ramiona  byś mogła wtulać się w nie każdego dnia  zapakuję Twoje ulubione cukierki  byś jedząc je wspominała dni  kiedy przesiadywaliśmy na placu zabaw śmiejąc się z dzieciaków kłócących się o zabawki w piaskownicy. Zapakuję wszystko  co sprawi  że w końcu pojawi się uśmiech na Twojej twarzy  nie chcę słyszeć jak szlochasz przez słuchawkę telefonu  marzę o euforii w Twoim głosie. Odległość nie zniszczy tej więzi.  mr.lonely

zakochanawnimx3 dodano: 6 maja 2013

Wyciągnę z szafy ogromną walizkę i zapakuję do niej wszystko, co potrzebne po czym wyślę do Ciebie. Zapakuję oczy, byś zawsze mogła się w nie wpatrywać i widzieć w nich miłość jaką są przesiąknięte, zapakuję Ci moją bluzę, byś zawsze w każdym miejscu czuła mój zapach obok siebie, zapakuję tam słowa, by mój szept mógł Cię rano wybudzać ze snu, zapakuję swój uśmiech, byś widziała, że jestem szczęśliwy, kiedy jesteś obok, zapakuję swoje dłonie, byś mogła poczuć mój dotyk, kiedy będzie Ci źle, kiedy zwątpisz w świat i będziesz chciała mnie poczuć, zapakuję moje ramiona, byś mogła wtulać się w nie każdego dnia, zapakuję Twoje ulubione cukierki, byś jedząc je wspominała dni, kiedy przesiadywaliśmy na placu zabaw śmiejąc się z dzieciaków kłócących się o zabawki w piaskownicy. Zapakuję wszystko, co sprawi, że w końcu pojawi się uśmiech na Twojej twarzy, nie chcę słyszeć jak szlochasz przez słuchawkę telefonu, marzę o euforii w Twoim głosie. Odległość nie zniszczy tej więzi./ mr.lonely

Czas się nie śpieszy    to my nie nadążamy.

zakochanawnimx3 dodano: 5 maja 2013

Czas się nie śpieszy - to my nie nadążamy.

To przychodzi nagle  niespodziewanie  kiedy nie masz ani sił  ani ochoty by przeciwstawiać się światu. Już nie masz przed kim grać szczęśliwej. Siedzisz więc samotnie i nagle czujesz tego obecność. Nie wiesz jak to nazwać  nie znasz jego kształtu  ale wyraźnie czujesz jak otula cię całą. Nagle smutniejesz. Jest ci jeszcze gorzej. Dusza opuszcza ciało  zostaje tylko żałosna pustka. Najczęściej płaczesz wtedy straszliwie. Lub tylko uporczywie gapisz się w jeden punkt na ścianie  nie mając sił i ochoty przekręcić się na drugi bok. Nie chce ci się żyć. Nie warto   myślisz.  I trwasz tak w tym amoku  może do rana  a może nawet przez następny miesiąc. Nie wiadomo  kiedy to coś postanowi dać ci spokój. Gdy jednak postanowi to zrobić  nie ciesz się za bardzo. Bowiem to zawsze wraca  by dobić cię doszczętnie.  Zawsze.

zakochanawnimx3 dodano: 5 maja 2013

To przychodzi nagle, niespodziewanie, kiedy nie masz ani sił, ani ochoty by przeciwstawiać się światu. Już nie masz przed kim grać szczęśliwej. Siedzisz więc samotnie i nagle czujesz tego obecność. Nie wiesz jak to nazwać, nie znasz jego kształtu, ale wyraźnie czujesz jak otula cię całą. Nagle smutniejesz. Jest ci jeszcze gorzej. Dusza opuszcza ciało, zostaje tylko żałosna pustka. Najczęściej płaczesz wtedy straszliwie. Lub tylko uporczywie gapisz się w jeden punkt na ścianie, nie mając sił i ochoty przekręcić się na drugi bok. Nie chce ci się żyć. Nie warto - myślisz. I trwasz tak w tym amoku, może do rana, a może nawet przez następny miesiąc. Nie wiadomo, kiedy to coś postanowi dać ci spokój. Gdy jednak postanowi to zrobić, nie ciesz się za bardzo. Bowiem to zawsze wraca, by dobić cię doszczętnie. Zawsze.

Popsute gardło  spuchnięte oczy  zbełtany mózg  skrwawione serce.

zakochanawnimx3 dodano: 2 maja 2013

Popsute gardło, spuchnięte oczy, zbełtany mózg, skrwawione serce.

Nie mieliśmy wspólnych zdjęć  ale mieliśmy wspólne wspomnienia. Nie pisaliśmy sobie słodkich sms'ów  ale wyznawaliśmy sobie oryginalnymi słowami miłość w rzeczywistości. Nie byliśmy parą na fotce  ani na facebooku  ale jako kobieta i mężczyzna z krwi i kości dopełnialiśmy się doskonale. Byliśmy realni  żeby nie powiedzieć  że wspaniali. Żyliśmy rzeczywistością  umieliśmy nią żyć  mimo słynnej techniki XXI wieku.

zakochanawnimx3 dodano: 2 maja 2013

Nie mieliśmy wspólnych zdjęć, ale mieliśmy wspólne wspomnienia. Nie pisaliśmy sobie słodkich sms'ów, ale wyznawaliśmy sobie oryginalnymi słowami miłość w rzeczywistości. Nie byliśmy parą na fotce, ani na facebooku, ale jako kobieta i mężczyzna z krwi i kości dopełnialiśmy się doskonale. Byliśmy realni, żeby nie powiedzieć, że wspaniali. Żyliśmy rzeczywistością, umieliśmy nią żyć, mimo słynnej techniki XXI wieku.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć