 |
Wciąż pamiętał ciepło Twoich dłoni, które gładziły moje policzki. Pamiętam zapach Twojego szamponu do włosów, który był moim tlenem, kiedy tylko Cię przytulałem. Pamiętam dźwięk Twojego śmiechu, kiedy razem oglądaliśmy komedie. Pamiętam skupienie na Twej twarzy, kiedy przeglądałaś książkę i podekscytowanie malujące się w Twoich oczach, kiedy po raz kolejny czytałaś mi na głos fragment tekstu, który podobał Ci się najbardziej. Pamiętam to, jak udawałaś, że jest Ci zimno tylko po to, żebym dał Ci bluzę i to, jak słodko w niej wyglądałaś. Pamiętam bicie Twojego serca, które było dla mnie wyznacznikiem szczęścia. Dziś pozostała mi tylko pamięć, która po Twym odejściu okazała się niezawodna, może dlatego, że tylko w niej mogę odnaleźć Ciebie. \mr.filip
|
|
 |
Słowa są niczym, rozumiesz? Chcę czuć, że jesteś, chcę tej pieprzonej bliskości, Twoich ramion, spojrzeń. . / nieracjonalnie
|
|
 |
Wszystko co do tej pory robiłam było sprzeczne z rozumem, jednak tak cholernie dobrze dogadywało się z sercem.. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Przeszłość ma to do siebie, że boli i nie pozwala o sobie zapomnieć. [bez_schizy]
|
|
 |
Leże, okryty ciemnością nocy. Zamykam oczy widząc Ciebie. Moja wyobraźnia miesza się ze wspomnieniami o wszystkim co już było. Jesteś, jakby pierwszy raz, obok mnie. Gładzę ręką po Twoim policzku patrząc w Twoje pełne wdzięku, radości i namiętności oczy. Wplatam palce w Twoje włosy i przytulam Cię. Zaciskam w swoich ramionach Twoje drobne ciało z jedną myślą : niech tak będzie już zawsze. Zapach Twojego ciała unosi się w powietrzu mieszając się z pożądaniem. Wdzięk Twoich ruchów odtwarza się w mojej głowie jakby w zwolnionym tempie. Nic nie mówimy, jakby ta cisza, która nas otacza była czymś świętym. Odchylasz głowę do tyłu i zamykasz oczy. Dotykam lekkim ruchem ust Twoje wargi jakbym chciał sprawdzić, czy właśnie tego oczekujesz. Twój uśmiech jest dla mnie pozwoleniem na ciąg dalszy. Nasze usta znów tworzą jedność. Otwieram oczy. W pokoju jest ciemno. Ciebie nie ma. Znów jestem sam. \mr.filip
|
|
 |
gdzieś głęboko, w moim sercu utkwiły słowa wczorajszej kłótni, przez myśli przewija się obraz tamtych zdarzeń, oczy przepełnione łzami, a z nich wyczytasz jedynie, strach przed jutrzejszym dniem, strach przed kolejnym etapem życia. / endoftime.
|
|
 |
a gdy mówisz o miłości, szczęściu, bliskości, silnej więzi, myślisz o Nim? / nieracjonalnie
|
|
 |
a On, idiota, nawet nie wiedział, że jest odbiciem w moich oczach.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Może to przyzwyczajenie.. Pieprzone, długotrwałe przywiązanie się do Jego uśmiechu, spojrzenia, do tego jedynego, niezastąpionego dotyku.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Lubię poranki, w których budząc się widzę Ciebie śpiącego obok mnie.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Myślisz o Nim teraz.. mam rację? / nieracjonalnie
|
|
 |
Teraz ból wspomnień Cię zabija - kiedyś właśnie w tamtych chwilach byłaś szczęśliwa.../nieracjonalnie
|
|
|
|