 |
Zamknij się i spójrz, ile straciliśmy ważnych chwil. / nieracjonalnie
|
|
 |
Ciężko jest mi wierzyć w cokolwiek, gdy nie ma obok Twoich ramion. / nieracjonalnie
|
|
 |
Zawsze, gdy nie odzywasz się dłużej niż dobę ogarnia mnie dziwne uczucie. W pewnym sensie to taka obawa, że te 24h mogą się znacznie przedłużyć.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Dziś po raz tysięczny - ostatni raz życzę Ci dobrej nocy.. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
gdybym mogła Ci jeszcze raz spojrzeć w oczy , spojrzałabym tak , że już byś nie odszedł .
|
|
 |
Teraz już wiem co to znaczy cierpieć. A na ból już nic nie pomaga dragi alko złote środki nie zaspokajają tego pękniętego serca, jedynie twój dotyk słowa są w stanie mi pomóc./jnds
|
|
 |
Często zupełnie świadomie niszczę to, co mam. Z każdym kolejnym dniem wymagam od siebie więcej. Pouczam samą siebie, krytykuję, zrzucam każdą winę - to, że nie jesteś w tym momencie przy mnie, też jest zdecydowanie z mojej winy. Duszę się poczuciem winy../nieracjonalnie
|
|
 |
chcę usłyszeć, że boisz się tak samo jak ja, że kiedyś w naszym życiu zabraknie kogoś z nas. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie ma dobrej formy tęsknoty. Ona zawsze powoduje ból, udrękę, przygnębienie../nieracjonalnie
|
|
 |
Są chwile, w których obawiam się spojrzeć w lustro.. Nadal widzę cząstkę Ciebie w moich oczach. / nieracjonalnie
|
|
 |
Szczerze mówiąc - nie wiem co się wtedy stało.. Ty, Ja, Tamto miejsce.. Poczułam paraliżujące ciepło, które powodowałeś swoim dotykiem.. Szeptałeś, jak bardzo potrzebowałeś takiej chwili, jak długo wyczekiwałeś tego momentu. Ja - milczałam, jednak w głębi duszy głośno krzyczałam, dziękując za ten wieczór... Teraz wspominam, analizuje każde Twoje słowo, każdy ruch Twoich źrenic, każdy oddech.. Nie mogę zrozumieć, dlaczego Nas już nie ma.. / nieracjonalnie
|
|
 |
i tak ewidentnie, w kilka sekund to wszystko straciło swój dotychczasowy sens, gdzieś w tyle zgubiło ten jebany rytm, całkowicie obracając każde z uczuć, każdą obietnicę i to co wspólne, o sto osiemdziesiąt stopni. wiesz, jeszcze wczoraj nad ranem, kiedy to pierwsze promienie słońca przebijały się przez żaluzje, delikatnie rażąc w oczy, byłam pewna, że ten dzień będzie kolejnym z serii tych, gdzie Twoją obecnością w moim życiu, cieszę się bez przerwy, kiedy jeden Twój esemes zmienia realia dnia, że ten dzień nie będzie tym ostatnim, że nie będzie tym, który zakończy wszystko to, w co wierzyłam naprawdę. / endoftime.
|
|
|
|