 |
wieczorami, kiedy tak leżąc na łóżku myślami krążę ponad wszystkim co przyziemne, wyobrażam sobie Twój uśmiech, jest tak realny jakby wyrwany z kadru i nagle obecny obok. znów patrząc w pusty ekran telefonu, w powiadomieniach widzę Twoje zdjęcie, kolejna nieodebrana wiadomość, nawet ta najkrótsza i niby tak zwyczajna powoduje, że dotychczasową ciemność w mych źrenicach zastępuje blask światła, prawdziwego szczęścia. | endoftime. [stare, for rapoholiiik]
|
|
 |
Nawet nie wiesz ile ja bym dała żeby się teraz do Cb przytulić .
|
|
 |
jeżeli właśnie dziś odejdę, miej nadzieję, że w twych snach powrócę jeszcze nie raz, przebiję się przez miliony myśli i będę trwać, choć tak niewidzialnie, to zawsze obok, przy tobie. | endoftime.
|
|
 |
zostaw na później wszystko co mówiłaś przed chwilą, tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość. ~ Małpa.
|
|
 |
nie potrzebuję dotyku, głosu czy delikatnego zapachu twego ciała, potrzebuję jedynie tej cholernej obecności, w sercu i tutaj przy mnie, bez zbędnych słów i gestów, znów porozumiewając się ruchem naszych źrenic. | endoftime.
|
|
 |
żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może niejedynym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych. | endoftime.
|
|
 |
znasz to uczucie? kiedy to w ciemno brniesz w coś, czego przyszłości nawet nie jesteś pewien. kiedy właśnie ta świadomość, że jednym słowem możesz usunąć z drogi tą całą, cholerną przeszkodę, albo zepsuć doszczętnie wszystko to, co obecnie jest jedynym szczęściem w życiu, do gleby przygniata Cię każdego dnia. | endoftime.
|
|
 |
głowa przepełniona setkami pytań, pozostawionych tak po prostu bez odpowiedzi, siedzisz na podłodze ze łzami w oczach i żyletką dociśniętą do żył. w jednej, tak krótkiej chwili przestajesz dostrzegać dobre strony tego, że żyjesz i wciąż oddychasz. ból staje się przyjemnością, smak wódki pozostawiony na wargach teraz jest czymś najlepszym, odpalasz kolejnego jointa, bierzesz w płuca i odczuwasz jakby wewnętrzną ulge. pragnienie by odpłynąć, zamknąć powieki i być gdzieś, gdzie nie będzie Cię już dla nikogo, gdzie nie będzie potrzebny tlen, staje się kuszącą propozycją. | endoftime.
|
|
 |
setki myśli zalewa kolejną kartkę, cudowne marzenia zatrzymane na kawałku papieru i uczucia, nawet te niewidzialne, ukryte między stronami w zeszycie, to wszystko stało się codziennością, niby tak błahą a jednak najwięcej wartą. ~ endoftime.
|
|
 |
Czy ty człowieku nie ogarniasz że ja Cię kurwa kocham . ? ;** . || niuniaa0937 .
|
|
 |
Nawet nie wiesz ile ja bym dała żeby być z Tobą . < 3 ! || niuniaa0937 .
|
|
|
|