 |
Pierwsza w nocy.
- Mamo, opowiedz mi bajkę.
- Zaraz tata wróci to opowie nam obu.
|
|
 |
GDY MIKOŁAJ SIĘ DOBIJA OTWÓRZ SZYBKO DAJ MU W RYJA. WPUŚĆ DO DOMU WYTNIJ JAJA , BIJ GO CWELA MIKOŁAJA. ZŁAM MU NOGI I KRĘGOSŁUP NIECH NIE DRĘCZY INNYCH OSÓB , WYJEB KOPA MU W PODBRÓDEK I WYPIERDOL NA OGRÓDEK. NATRZYJ ŚNIEGIEM SKURWYSYNA PO PREZENTY NIECH NAGINA.
|
|
 |
Dwudziesty czwarty grudnia. Dzisiaj mija rok odkąd jesteśmy razem. Były wzloty i upadki, radość i łzy, miłość i cierpienie, dobry melanż i namiętny seks. Nawet nie zdołam przeliczyć ile litrów alkoholu zniszczyło nam wątrobę czy ilości wypalonych szlugów nakarmiło raka. Wiem jedno - kocham Cię i kochać zawsze będę, co wiem, że jesteś tylko dla mnie. / slonbogiem
|
|
 |
Nie martw się, że nie ma śniegu. Spadnie na Wielkanoc.
|
|
 |
Odkochiwanie się jest ciężkie. Zerwanie poprzez zdradę jest jeszcze gorsze.
|
|
 |
'wyhodowałam go sobie w serduszku, małego, przyjaznego, dającego ulgę. siedzi cichutko, ale kiedy jest potrzeba to się odzywa. nie wiesz o nim. nie powiem Ci o nim, bo nic co w moim sercu nie jest Ci znane. to małe coś ma na imię 'wyjebane'.'
|
|
 |
'ironia polega na tym, że kiedy chciałam Cię widzieć, nie widziałam Cię wcale. a teraz, kiedy nie chcę Cię widzieć na oczy, widzę Cię cały czas.'
|
|
 |
Chciałbym Twoją dłonią wyznaczać szlaki swojego życia, a Twoimi oczami patrzeć na horyzonty do zdobycia. Chciałbym Twoim sercem się karmić jak najsłodszym z słodyczy i topiąc się w kruchości Twoich ramion, powtarzać, że bez Ciebie wszystko jest niczym. Chciałbym w Twoich włosach gubić swoje palce jak klucze i powtarzać, że nie chcę Ciebie w tym pędzie zgubić, bo jesteś moim do szczęścia kluczem.
|
|
 |
pierwsze święta nie przesłonięte jego pryzmatem, dziwnie, nie wiem czy to fajnie
|
|
 |
Czas pokazał kto jest kim, a kto jest nikim.
|
|
 |
|
To wszystko mnie już dosłownie przytłacza. Jestem kolejnym człowiekiem, który się powoli stacza. / twoj.na.zawsze
|
|
|
|