 |
Dlaczego urządzam wieczną pogoń za szczęściem, którego i tak nie potrafię dogonić?
|
|
 |
To boli, że miłość już nic nie znaczy. Że powiedzą Ci-zapomnij on nie jest dla ciebie, lub w najgorszym przypadku to kobieciarz, nie potrafi żyć inaczej.
|
|
 |
Dlaczego nie ma czegoś takiego jak specjalna kamera, która by zarejestrowała najpiękniejsze chwile życia na czas tych najgorszych?
|
|
 |
Miłość ma pseudonim dobrego psa, który ma słabe nerwy. Potrafi sobą zauroczyć, sprawić, że jesteś w stanie wszystko dla niej zrobić, oddałbyś nawet wszystkie najcenniejsze pamiątki byleby tylko chciała z Tobą dłużej pozostać, ale wystarczy chwila Twojej nieuwagi, rozproszenia i egoizmu, a miłość straci nerwy, cierpliwość i odejdzie.
|
|
 |
Nie wiem, nie mogę, nie chcę, nie czuję, nie myślę, nie kocham, nie tęsknię, nie potrzebuję.
|
|
 |
Oszczędź mi chociaż tego beznadziejnego gapienia się.
|
|
 |
Liczę na dzień, w którym zbudzi mnie z samiuśkiego ranka przeczucie, że już nie jesteś TYM NAJWAŻNIEJSZYM.
|
|
 |
W każdym geście, spojrzeniu, uczuciu jest coś ważniejszego, kryje się coś czego nie znamy.
|
|
 |
Tak miło się robi na sercu, kiedy Twoja czteroletnia siostra podchodzi do Ciebie podczas wieszania prania na balkonie i takim słodziutkim głosikiem pyta- "Nie jeśt Ci źimo? Przynieść Ci bluźe?"
|
|
 |
To piękne uczucie, gdy widzę Cię już bez niej, wolno spacerującego, samotnego.
|
|
 |
Powinnam wiedzieć na samym początku, że to się nie skończy dobrze, ale oczywiście, przecież serce wie lepiej, po co słuchać rozumu?
|
|
 |
Jeżeli przygotuję się na gorzkie dni, nie zostanę zaskoczona przez brak cukru.
|
|
|
|