 |
Wiem, ile moża zepsuć w ułamek sekundy.
|
|
 |
Niby koniec, a jeden o drugim nie może zapomnieć.
|
|
 |
na oddziale jest całkiem przyjemnie. przyzwyczaiłam się już do krzykôw pacjentów, obrałam metodę gdzie chować leki, żeby ich nie musieć zażywać no i coraz mniej o nim myślę.
|
|
 |
Chyba już za późno by ratowac coś.
|
|
 |
Szkoda tylko, że nie było stać na na więcej.
|
|
 |
Walcz o mnie, bo ja juz nie umiem walczyć o siebie.
|
|
 |
`Już nie rośnie tętno.
I wszystko mi jedno.
|
|
 |
przyjedź.
albo kurwaniewiemco.
|
|
 |
Być wpływowym to jak być damą – jeśli musisz mówić ludziom, że
nią jesteś to znaczy, że nią nie jesteś.
— Margaret Thatcher
|
|
 |
No i powiedz mi, czy było warto poświęcić tyle cennego czasu na rozpaczanie za kimś, kto właściwie nigdy nie powinien się pojawić? Przecież miał być on idealny, tak? Zatem co się z nim stało? Gdzie on kurwa jest? Odda mi ten czas, który na niego przeznaczyłam? Czy choć raz po naszym "zakończeniu" napisał, jak się żyje? Warto było szukać tak daleko, gdy tak naprawdę ktoś inny jest pod nosem, czeka na jedno słowo? Nie warto, kurwa. Naprawdę nie było warto tracić nawet minuty życia.
|
|
 |
Potrzebuję osoby która przyjdzie i pocałuję mnie w czoło, która wtuli mnie w siebie, powie mi że jestem najważniejszą dla jego serca, która rozpozna kiedy potrzebuję porozmawiać i mnie wysłucha, która będzie rozwiązywała problemy razem, czekała na mnie w małych i dużych podróżach. Która będzie poczeka na mnie i mnie wesprze. Która zapach zostawi na mojej pościeli i tęsknić będę za nią. Gdy na mój widok poprawi mu się humor i powie że czekał aż mnie zobaczy. Szukał mnie w tłumie i mnie znalazł. Oszalał na moim punkcie i stanowczo mnie broił. Schował mnie w sercu i dał mi jego ciepło. Zaparzył kawę i ze mną ją wypił. Ogrzał mi dłonie swoimi i schował pod płaszczem. Której oczy widzę gdy się obudzę i całował mnie czule z miłością. Który będzie moim prezentem na urodziny i duszą mą wypełnioną całą. Moim portem i końcem podróży. I nikt ani nikt nas nie zniszczy. Oto proszę. Amen. - ja
|
|
 |
„Do wszystkich ptaków na morzu, do wszystkich portów, do mojej rodziny, do wszystkich bliskich i obcych: to jest wiadomość i modlitwa.
Podróże nauczyły mnie wielkiej prawdy.
Dane mi było coś, czego szukają wszyscy, a co tylko nieliczni znajdują: znaleźć jedyną miłość mojego życia.
Kogoś, czyim bogactwem są proste skarby, bo wszystko zawdzięczają tylko sobie.
Kto jest przystanią, moim domem i wiatr i kłopoty nawet śmierć nie zdołają tego zniszczyć.
Modlę się o to, żeby każdy mógł zaznać takiej miłości i być przez nią uzdrowionym.
Gdy tak się stanie, wszystkie winy będą wymazane i żale i skończy się wszelki gniew.
O to cię proszę Boże… Amen”
(Catherine z filmu pt. „List w butelce”)
|
|
|
|