|
Leżę i gapię się w pieprzony sufit. Ma mi niewiele do powiedzenia. Nie potrafi powiedzieć, dlaczego nie mogę wstać z łóżka, ani dlaczego mój smutek przemienia się we wściekłość. Nie potrafi powiedzieć, jak mam sobie radzić, nic nie potrafi powiedzieć.
|
|
|
Nic na świecie nie jest warte, żeby człowiek odwrócił się od tego, co kocha.
|
|
|
Znowu to robisz - przywiązujesz się do każdego, kto Cię zauważy, bo jesteś samotna.
|
|
|
Ten ostry ból z czasem przerodzi się w przewlekły. Będzie stały, więc nie będzie się można od niego uwolnić. Nie będzie się go czuło w każdej minucie, ale niewiele będzie dni wolnych od niego. Trzeba będzie nosić w sobie ten ból i przyzwyczaić się do niego.
|
|
|
Ludzie zawsze sprawiają nam zawód, więc niemądrze jest oczekiwać od nich zbyt wiele.
|
|
|
Są we mnie tak delikatne i wrażliwe rzeczy, że nie jestem w stanie ich nikomu wyjaśnić.
|
|
|
Potrzebuję czegoś, co zastąpi wszystkie moje obawy. Czegoś, co wypełni pustkę, która pojawia się we mnie, kiedy spędzam za dużo czasu w samotności.
|
|
|
Z całej siły zaciskam wszystko, co można wewnątrz zacisnąć, aby się nie rozryczeć.
|
|
|
Jestem ciekawa, jak układa Ci się życie. Czy wszystko leży na właściwym miejscu? Czy nikt nie zrobił Ci w głowie bałaganu? Trudno pogodzić się z tym, że ktoś już posprzątał i zdmuchnął kurz po mnie z Twojej duszy.
|
|
|
Dzisiejszej nocy wykrzyczę wszystkie rzeczy, których nie wypowiedziałam do tej pory, wyrzucę wszystkie niszczące kule z mojej głowy. Czy tym razem usłyszysz mój głos?
|
|
|
Połóż swoje ręce na moich i pokaż mi wszystkie blizny, które ukrywasz.
|
|
|
Niewielu jest ludzi, o których mam dobre mniemanie. Im bardziej poznaję świat, tym mniej mi się podoba. Każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości.
|
|
|
|