głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika effi

ide do okna i zapalam papierosa..

tuskafka.x3 dodano: 7 maja 2012

ide do okna i zapalam papierosa..

znów papierosa biore w dłonie  płonie.

tuskafka.x3 dodano: 7 maja 2012

znów papierosa biore w dłonie, płonie.

widzę nas przed telewizorem i wóde i cole  a sam siedzę tu przed monitorem

tuskafka.x3 dodano: 7 maja 2012

widzę nas przed telewizorem i wóde i cole a sam siedzę tu przed monitorem,

gonię po miejscach kiedy normalnie to mnie nie wkręca   ale znowu sie najebalem

tuskafka.x3 dodano: 7 maja 2012

gonię po miejscach kiedy normalnie to mnie nie wkręca, ale znowu sie najebalem,

Ohh  z papierosa dym szarobury   majacze w świetle lampy obok klawiatury  plączą się  wyginaja wypłowiałe chmury   chcą mi coś powiedzieć ale nie wiem co   kalambury..

tuskafka.x3 dodano: 7 maja 2012

Ohh, z papierosa dym szarobury, majacze w świetle lampy obok klawiatury plączą się, wyginaja wypłowiałe chmury, chcą mi coś powiedzieć ale nie wiem co, kalambury..

pocałowałam go na pożegnaniem  ja zawsze   siedem razy w czoło  w lewy  prawy  lewy policzek oraz namiętnie w usta. wsiadł na motor. zawsze odzywał się gdy dojeżdżał do domu. piątą godzinę telefon milczał. dobijałam się do niego  bezskutecznie. pięć minut później zadzwoniła do mnie  jego matka. kobieta  której nienawidziłam z całego serca.  był wypadek   powiedziała zapłakanym głosem  wszystko zrozumiałam.

waniilia dodano: 6 maja 2012

pocałowałam go na pożegnaniem, ja zawsze - siedem razy w czoło, w lewy, prawy, lewy policzek oraz namiętnie w usta. wsiadł na motor. zawsze odzywał się gdy dojeżdżał do domu. piątą godzinę telefon milczał. dobijałam się do niego, bezskutecznie. pięć minut później zadzwoniła do mnie, jego matka. kobieta, której nienawidziłam z całego serca. -był wypadek - powiedziała zapłakanym głosem, wszystko zrozumiałam.

kiedyś byłam inna. malutka  okrągła szatynka  w sukience. na stopach nosiłam mini trampeczki  a włosy wiązałam w kucyki. łapałam moją mamę za dłoń  która wydawała mi się ogromna i uśmiechałam się do niej. czułam się bezpieczna. marzyłam o tym by być taka duża jak ona  chodzić do liceum i na imprezy  takie jak w programach dla starszych czy filmach. chciałam mieć chłopaka. teraz żałuję jak bardzo dążyłam do tego stanu.

waniilia dodano: 6 maja 2012

kiedyś byłam inna. malutka, okrągła szatynka, w sukience. na stopach nosiłam mini trampeczki, a włosy wiązałam w kucyki. łapałam moją mamę za dłoń, która wydawała mi się ogromna i uśmiechałam się do niej. czułam się bezpieczna. marzyłam o tym by być taka duża jak ona, chodzić do liceum i na imprezy, takie jak w programach dla starszych czy filmach. chciałam mieć chłopaka. teraz żałuję jak bardzo dążyłam do tego stanu.

37 my fuck  w moją stronę od życia.

tuskafka.x3 dodano: 4 maja 2012

37 my fuck, w moją stronę od życia.

i może przeklinam   ale to nie moja wina  że ta świnia mnie dobija.

tuskafka.x3 dodano: 4 maja 2012

i może przeklinam, ale to nie moja wina, że ta świnia mnie dobija.

 .  Paradoksalnie im więcej myśli tłoczy mi się w głowie  im więcej rzeczy chciałabym wykrzyczeć ludziom w twarz  tym uparciej milczę.

meryszju dodano: 30 kwietnia 2012

`. Paradoksalnie im więcej myśli tłoczy mi się w głowie, im więcej rzeczy chciałabym wykrzyczeć ludziom w twarz, tym uparciej milczę.

 no napisz do niego   namawiała mnie przyjaciółka   on wie  że masz się odezwać.  spoko napiszę jak tak chcesz.  Ty też tego chcesz. odezwałam się do niego.  jesteś ładna  ogarnij się i nie pierdol głupot napisał mi któregoś dnia  gdy narzekałam  że wyglądam dziś jak zjeb. ćpun  jebany bajerant. wiedziałam co robię. brak numeru z plusa uniemożliwił mi kręcenie  odpuściłam  ale któregoś dnia przyjaciółka napisała do niego i wpadł z kumplem na boisko. jakimś cudem zostaliśmy sami.  idziemy na spacer? zapytał mnie nieśmiało. poszliśmy. robiło się zimno  mimo tego  że był maj. spojrzałam w jego naćpane oczy.  weź  bo zrobię coś złego wyszeptałam.  a co?  pocałuję Cię.  spoko  zrób to. jego usta były coraz bliżej moich  prawie zemdlałam. spędziliśmy sami cały wieczór  było jak w bajce. raz  drugi  trzeci. a potem sen się skończył.

waniilia dodano: 29 kwietnia 2012

-no napisz do niego - namawiała mnie przyjaciółka - on wie, że masz się odezwać. -spoko napiszę jak tak chcesz. -Ty też tego chcesz. odezwałam się do niego. -jesteś ładna, ogarnij się i nie pierdol głupot-napisał mi któregoś dnia, gdy narzekałam, że wyglądam dziś jak zjeb. ćpun, jebany bajerant. wiedziałam co robię. brak numeru z plusa uniemożliwił mi kręcenie, odpuściłam, ale któregoś dnia przyjaciółka napisała do niego i wpadł z kumplem na boisko. jakimś cudem zostaliśmy sami. -idziemy na spacer?-zapytał mnie nieśmiało. poszliśmy. robiło się zimno, mimo tego, że był maj. spojrzałam w jego naćpane oczy. -weź, bo zrobię coś złego-wyszeptałam. -a co? -pocałuję Cię. -spoko, zrób to. jego usta były coraz bliżej moich, prawie zemdlałam. spędziliśmy sami cały wieczór, było jak w bajce. raz, drugi, trzeci. a potem sen się skończył.

czekałam na kumpelę  gdy podszedł.  cześć  masz fajkę?   powiedział. w sumie poznaliśmy się kilka dni temu  spojrzałam w jego czekoladowe oczy  ładny chłopak z niego  tyle  że trochę młody.  spoko  możemy iść zajarać  ale na schody  bo moja babka może iść z psem.  spoczko  skończę partyjkę. obserwowałam jak gra w kosza. mała czekoladka. wydawał się być w porząku. pięć minut później poszliśmy zapalić.  dzięki za szluga  mentole palisz?  no  a tak jakoś wychodzi. babą jestem  babskie pety palę   wysłałam mu firmowy uśmiech. odwzajemnił go  wtedy w myślach dopisałam sobie dalszy scenariusz  który trwa do dziś.

waniilia dodano: 29 kwietnia 2012

czekałam na kumpelę, gdy podszedł. -cześć, masz fajkę? - powiedział. w sumie poznaliśmy się kilka dni temu, spojrzałam w jego czekoladowe oczy, ładny chłopak z niego, tyle, że trochę młody. -spoko, możemy iść zajarać, ale na schody, bo moja babka może iść z psem. -spoczko, skończę partyjkę. obserwowałam jak gra w kosza. mała czekoladka. wydawał się być w porząku. pięć minut później poszliśmy zapalić. -dzięki za szluga, mentole palisz? -no, a tak jakoś wychodzi. babą jestem, babskie pety palę - wysłałam mu firmowy uśmiech. odwzajemnił go, wtedy w myślach dopisałam sobie dalszy scenariusz, który trwa do dziś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć