|
wyszedłeś. krzyczałeś, że nigdy nie wrócisz. uderzyłeś mnie w twarz, równocześnie łamiąc moje serce na najmniejsze kawałki. przemoc w domu, przemoc w związku - to było jak morderstwo. na nic zdały się Twoje przeprosiny. chęć śmierci była większa. tabletki, szybki odlot w towarzystwie Piha. obudził mnie znajomy głos - 'Kochanie, błagam żyj' - szeptał. byłeś. nie uciekłeś.
|
|
|
znasz te uczucie, kiedy patrzysz na najukochańszą osobę. całujesz ją, przytulasz, widzisz uśmiech, który codziennie daje Ci moc, do dalszej egzystencji w złym świecie. w brzuchu fruwają motylki, szczerzysz się nieustannie, wierzysz, iż jebany fuks nigdy się nie skończy, że zawsze będzie chciał być Twój, nie odepchnie Cię, nie opuści.
|
|
|
nie myślę o żalu do bliskich za błędy, bo sam popełniłem ich pewnie tysiące
całe szczęście nie widzi mnie matka bo byłoby to dla niej na pewno najgorsze
. . siedzę samotnie na zimnym betonie a serce powolnie zamienia się w stal
nie wiem czy jeszcze potrafię kochać i może dlatego właśnie zostałem sam.
|
|
|
kocham Cię nadal, zawsze kochałam. tylko po prostu już Cie nie lubię.
|
|
|
wielu woli sie zalać, bo świat jest zbyt straszny, w poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki
|
|
|
'Musisz być Synu twardy, przegra ten co się boi. Bądź sobą, rób swoje i trzymaj się swoich. '
|
|
|
'Wszystko co cię nie zabiło, tylko cię wzmocni '
|
|
|
'Myśl o tych co odeszli, dbaj o tych co żyją,
jedna miłość, wspólny cel jest napędową siłą '
|
|
|
'Każdy kij ma dwa końce, każda róża kolce '
|
|
|
'Idź dumnie przed siebie życie to twoja scena, i pierdol farmazony które słyszysz na swój temat..'
|
|
|
'Możesz topić strach w wódzie i nałogowo ćpać, lecz na końcu takiej drogi czeka tylko ból i płacz'
|
|
|
|