 |
Czekałem na jakiś znak życia od ciebie przez cały ten czas rozłąki. Odezwała się cisza i twoje lekceważenie moich uczuć. Zabolało. (narkotyczny)
|
|
 |
Zaciskam kurczowo dłonie, zamykam powieki, aby nie wydostała się spod nich ani kropla łzy. Nie oddycham, serce wyrzuciłem do najbliższego śmietnika i jak najszybciej się od niego oddaliłem. Czujesz ten brak uczuć? Czujesz ten brak życia i chęci na kolejny dzień? Widzisz, co ze mną zrobiłaś? Zabiłaś mnie. (narkotyczny)
|
|
 |
Nie wiem, co Ty we mnie widziałaś. Złamanego psychicznie kolesia nikt nie pragnie. (narkotyczny)
|
|
 |
Uwolniłam się od codziennych sms-ów na dobranoc, od codziennych spotkań, od miłych słów z Jego ust, za dotykiem Jego cudownych dłoni. Od tego wszystkiego da się uwolnić trzeba tylko chcieć. A jedyne co po Nim zostało to jakieś drobnostki, które już zostaną na zawsze. / bellolina
|
|
 |
Myślałem, żę ten czas, gdy się rozstaliśmy będzie czymś okropnym, ale teraz przynajmniej moje serce potrafi być i chociaż tęskni za tym drugim, podświadomie czuje, że nie powinno bić w jego towarzystwie, bo to źle się dla niego kończy. (narkotyczny)
|
|
|
|