 |
Cz2. Więc nie leciała do telefonu jadła z gośćmi tort piła piwo . I kolejny esemes w końcu wstała z fotela i szła w kierunku komody gdzie leżał telefon, aby zobaczyć kto się do niej do bija tyle czasu i co chce.Odblokowała telefon i zobaczyła 5 esemesów od Filipa zamurowało ją i uśmiechnęła się .Jej przyjaciółka ją zauważyła i pyta się co sprawiło że się uśmiech to Kasia do przyjaciółki Joli mówi że jednak marzenia się spełniają . Ale co Kasia się spełniło .Jola Filip się odezwał Jola na to co ten debil jeszcze od cb chce zranił cię daj ten telefon ja mu zaraz coś na pisze .Jola oszalałaś nie ja go kocham . Jola poszła usiąść Kasia dalej przy telefonie wreszcie odczytała esemesy od Filipa.Że żałuje tego co zrobił że zerwał .Złożył jej życzenia .Kasia miała mu ochote odpisać od razu ale doszła do wniosku że jak ona długo musiała czekać na wiadomość od niej po tym jak zerwał to on też może. Kasia wróciła do gości .
|
|
 |
Już nie mam wątpliwości - On szukał przygody. I chyba zdawałam się być tą najbardziej naiwną, najłatwiejszą do zdobycia, i chyba musiałam sprawiać wrażenie dziewczyny nazbyt cichej, delikatnej, chorobliwie spokojnej, a jednak z czymś, co potrafiło Go dotknąć. I błędnie myślałam przez ten cały czas, że to co słyszę z Jego ust jest prawdą, obietnicą, założeniem, mocnym i stanowczym postanowieniem bycia razem na przyszłe chwile. Pokaleczył mnie, wszystko było tak bardzo jasne i widoczne, że nie potrafiłam zasnąć już tak spokojnie, jak kiedyś, nie mogłam spojrzeć na ludzi, na siebie, niczego nie chciałam oglądać. Nie dziwisz mi się, pewnie przeżyłaś to samo, nadal przeżywasz, żyjesz tym i chyba nigdy nie będzie inaczej. / nieracjonalnie
|
|
 |
Cz1. Szykowała długo swoją imprezę urodzinową .Było wszystko gotowe. Tydzień przed urodzinami rozstała się z chłopakiem .Na początku nie mogła się pozbierać , nie miała siły na nic była załamana.Tydzień szybko zleciał nadszedł dzień urodzin udawała że jest silna. Przyjmowała od znajomych życzenia .Powiedziała że dziękuję za przybycie zapraszam dalej . Bawiła się zapomniała o chłopaku którego kocha a z nią zerwał . Tańczyła z przyjacielem On wyznał jej miłość Ona na to Radek przyjaźnimy się, kocham cie jako brata i dziękuje Ci że zawsze jesteś , i rozmieszasz . Ale wiesz że kocham Filipa i mi cholernie go brakuje jednak rok bycia razem to sporo czasu , łezka jej się zakręciła .Radek na to przestań mała już płakać ,dzisiaj twoje święto . Dobrze wytarła łzy i tańczyła dalej . Przyszedł czas na tort . "Jej życzeniem było to żeby Filip przyszedł i porozmawiał z nią" Kroiła torta rozdawała gościa . I w tym czasie dostała esemesa , nie jednego w tym dniu.
|
|
 |
"i kurwa gdybym wiedział, ze ta chwila jest ostatnia - stanąłbym przed nim, za nim i trzymał, by złapał oddech.. czemu dałeś mu odejść?!"
|
|
 |
oprócz uczuć, dawaliśmy sobie oboje tak wiele krzyku. oprócz wspólnie spędzonnych chwil, mieliśmy dużo tych, podczas których nie mogliśmy znieść widoku swojej osoby. oprócz rozmów, były tygodnie milczenia. oprócz miłości, było cierpienie i łzy. oprócz Nas były wraki ludzi - zniszczonych rzekomą piękną miłością. || kissmyshoes
|
|
 |
"czym sobie na to zasłużyłam?"-wydarłam się,łapiąc Go za szmaty i próbując zmusić do mówienia. odepchnął mnie,wkurwiony. "odpierdol się"-wybełkotał. był na tyle pijany, że ledwie gadał. "mów do cholery. co ja Ci takiego zrobiłam?"-krzyczałam,przez łzy. "co mi kurwa zrobiłaś? byłaś przy mnie, i pozwoiłaś żebym się w Tobie zakochał, i mnie kurwa tym zabiłaś" - wydarł się na pół bloku,prawie wypluwając gardło. patrzyłam na Niego z przerażeniem. oboje milczeliśmy. "zabiła mnie Twoja miłość,tak bardzo mnie zabiła.."-powiedział cicho,udając się w kierunku drzwi. "kocham Cię Żaklina, i to jest tak silne, że mnie zabija"- dodał,zamykając za sobą drzwi. osunęłam się na podłogę, nie mogąc powstrzymać łez. ryczałam,zagryzając pięści,żeby tylko nie krzyczeć z bólu, żeby tylko nie pokazać, że On też mnie zabił, kochając mnie tak mocno... || kissmyshoes
|
|
 |
nie zawsze byłam w porządku. nie było dnia, żebyś nie słyszała z moich ust przekleństw, skierowanych w Twoją stronę. nie należałam do grupy ludzi z którymi uwielbiałaś spędzać czas. wiele razy rzucałyśmy się sobie do gardeł. było wiele złych chwil, i mnóstwo przykrych momentów - ale jedno jest pewne - nigdy Cię nie zawiodłam, i zawsze, z głową podniesioną ku górze, stawałam po Twojej stronie. zawsze miałaś mnie za sobą, i wystarczyło tylko jedno słowo - a szłam za Tobą w ogień,bez zbędnych pytań. zawsze byłam, i będę - choćbyśmy nie wiem jak bardzo było poróżnione, i jak bardzo obrażone na siebie. jesteśmy jednością, mam tylko Ciebie, i będę przy Tobie zawsze - nie dlatego, że to mój obowiązek - tylko dlatego, że Cię kocham, najbardziej na świecie. || kissmyshoes
|
|
 |
zmienił Was czas. zmieniły Was sytuacje, nieprzemyślane akcje, i wszelkie bagno w jakie się pakowaliśmy. dzisiaj już nie idziecie ze mną - jesteście osobno, z tyłu. już nie mogę na Was liczyć, już nie idę przed siebie, pewna, że zawsze podążacie za mną. już Was nie ma w moim życiu. schrzaniliśmy to, tak bardzo mocno. || kissmyshoes
|
|
 |
"nie chcę spadać w dół. padam znów, znowu nie czuje już tchu, pomóż! brakuje mi snu, domu. pakuje sie w gnój, co rusz."
|
|
 |
mówili mi, że mam talent. namawiali, bym robiła to jak najdłużej. tańczyłam,długo, i dobrze. trenowałam godzinami, wylewając z siebie litry potu, a mimo to nadal widząc w lustrze tą niepewną siebie dziewczynkę, której ojciec wmówił, że jest śmieciem. tańczyłam, mówiąc sobie "masz talent", i nagle wszystko prysło. odkryłam nowe powołanie, nowy "talent' - do skręcania jointa, i przechylania kieliszka. byłam w tym dobra, trenowałam codziennie. piłam dużo, tańczyłam mało. dzisiaj? chciałabym tańczyć więcej, ale serce oberwało. dziś mój talent krzyczy do mnie "przećpałaś mnie". dziś mój talent sprawia, że nie potrafię spojrzeć na siebie w lustrze. dziś mój talent powtarza mi za każdym razem, że spieprzyłam, na całej lini. || kissmyshoes
|
|
|
|